Borys Szyc pozwał Sylwestra Latkowskiego i TVP. WP: Aktor domaga się wysokich odszkodowań

Sylwester Latkowski, twórca filmu "Nic się nie stało", został pozwany przez Borysa Szyca. Aktor złożył też pozew przeciwko Telewizji Polskiej. Wirtualna Polska podaje, że aktor żąda wysokich odszkodowań.

W maju ubiegłego roku Sylwester Latkowski wypuścił film "Nic się nie stało", który obejrzeć mogliśmy na TVP. Dziennikarz zajął się tematem afer w sopockim klubie Zatoka Sztuki. Produkcja miała na celu ujawnienie rzekomych nadużyć seksualnych wśród celebrytów. Jak się jednak okazało, materiał nie zawierał żadnych twardych dowodów. Latkowski próbował przekonywać, że są nimi zdjęcia celebrytów, którzy bywali w Zatoce Sztuki. Na jednym z nich znalazł się Borys Szyc. Po emisji dokumentu Szyc dostawał groźby, a internauci kierowali w jego stronę niecenzuralne słowa. Aktor zdecydował się stanąć w obronie własnego wizerunku, pozywając dziennikarza o naruszenie dóbr osobistych. Szyc zażądał też publicznych przeprosin.

"Nic się nie stało". Sylwester Latkowski apelował do Borysa Szyca

Sylwester Latkowski utrzymywał, że dowodem udziału Szyca w aferze jest fotografia, na której widać aktora na pokładzie luksusowego jachtu podczas rejsu po Zatoce Gdańskiej. W trakcie filmu kadr był pokazany dosłownie przez chwilę. Po emisji dokumentu w studiu telewizyjnym dyskutowano na temat produkcji. Latkowski zaapelował wtedy do aktora.

Chciałbym zacząć od apelu do Borysa Szyca. Borys, może czas nie tłumaczyć się, tak jak mi się tłumaczyłeś - że byłeś pijany wtedy, ćpałeś, mało pamiętasz... Czas, żebyś powiedział opinii publicznej, czego byłeś świadkiem, co robiłeś, czego nie robiłeś - powiedział.

Dziennikarz twierdził, że podjął próbę skontaktowania się z aktorem, ale Szyc nie udzielił żadnych wyjaśnień.

To nie chodzi o to, że było się tam raz, chodzi o to, że pływało się łódką z pedofilem. Jeśli zależy ci na dobru dzieci, to opowiedz, co widziałeś, weź swój telefon. Chciałbym, żeby Szyc ujawnił prywatną korespondencję z tamtego czasu, z rozmów z Marcinem T., jak wyglądała rozmowa na łódce. Aby zechciał pokazać, jak rozmawiał też z "Krystkiem", jakie zdjęcia sobie pokazywali i wymieniali - dodał.

Borys Szyc odpowiedział na zarzuty dziennikarza, publikując oświadczenie na Instagramie. 

Koniecznie chciał, żebym powiedział mu coś sensacyjnego, bo przecież jak tam chlałem, to na pewno 'coś' wiem. Najpierw prosił, potem chciał się bratać, przyznał do swoich problemów z alkoholem, wypisywał do mnie miesiącami, o różnych porach dnia i nocy. O 3 nad ranem, zdania bez ładu i składu - napisał aktor.

Od tamtej pory Szyc przestał wypowiadać się na temat filmu Latkowskiego, a zainteresowani odsyłani byli do reprezentującego go adwokata. 

"Nic się nie stało". Borys Szyc pozwał Sylwestra Latkowskiego i TVP

Adwokat Borysa Szyca w rozmowie z Wirtualną Polską opowiedział o żądaniach kierowanych w stronę Latkowskiego.

Zaraz po emisji filmu wysłaliśmy do Latkowskiego wezwanie przedsądowe. Zażądaliśmy opublikowania przeprosin w najważniejszych telewizjach publicznych i prywatnych oraz w kilku ogólnopolskich dziennikach. Wspominamy tam nienawistne komentarze, a nawet groźby, które otrzymywał mój klient na skutek niepopartych niczym oskarżeń Latkowskiego. Nie odpowiedział na to wezwanie, nie zareagował w żaden sposób. A więc przygotowaliśmy pozew - tłumaczy Szymon Firek.

Pozew trafił do Sądu Okręgowego w Warszawie w sierpniu ubiegłego roku. Opowiedziała o nim rzeczniczka prasowa sądu.

W sądzie zarejestrowano sprawy z powództwa Borysa Szyca przeciwko Sylwestrowi Latkowskiemu o ochronę dóbr osobistych. Powód domaga się w pozwie opublikowania oświadczeń o przeproszeniu, nakazanie pozwanemu zaprzestania naruszania dóbr osobistych i zasądzenie kwoty 300 000 zł zadośćuczynienia za doznaną krzywdę. Pozew wpłynął w sierpniu 2020 r. Nie został jeszcze wyznaczony termin rozprawy - wyjaśniała Sylwia Urbańska.

WP podaje, że Borys Szyc złożył też pozew przeciwko TVP.

Z powództwa Borysa Szyca przeciwko Telewizji Polskiej o ochronę dóbr osobistych. Powód domaga się w pozwie opublikowania oświadczeń o przeproszeniu i zasądzenia kwoty 200 000 zł zadośćuczynienia za doznaną krzywdę. Pozew wpłynął w grudniu 2020 roku. Nie został jeszcze wyznaczony termin rozprawy - dodaje rzeczniczka prasowa.

Niestety, ze względu na pandemię terminy rozpraw znacznie się przeciągają.

Zobacz wideo Blanka Lipińska komentuje film Latkowskiego
Więcej o:
Copyright © Agora SA