Eurowizja Junior. Pokonała Marinę Łuczenko i pierwsza reprezentowała Polskę w konkursie. Co dziś słychać u Kasi Żurawik?

Kasia Żurawik była pierwszą reprezentantką Polski na Eurowizji Junior. Wygrała krajowe preselekcje, pokonując między innymi Marinę Łuczenko. Niestety, jej występ nie przypadł do gustu Europejczykom. Co dziś słychać u wykonawczyni piosenki "Coś mnie nosi"?

Z ostatniej chwili: Znamy zwycięzcę tegorocznego konkursu. Polska bez hat-tricka!

Jest 15 listopada 2003 roku. Ogromną eurowizyjną sceną zawładnęli młodzi artyści z szesnastu krajów Europy. Trybuny w kopenhaskiej hali Forum pękają w szwach. Jako siódma swoją piosenkę zaśpiewa Kasia Żurawik, reprezentantka Polski na pierwszej w historii Eurowizji Junior. Spiker zapowiada występ Polki, a z głośników wydobywają się początkowe takty piosenki "Coś mnie nosi", którą wokalistka ma zamiar podbić Europę. Na scenie, która swoimi wymiarami bardziej pasuje do dorosłego artysty niż do dziecka, pojawia się 12-letnia koninianka. Dziewczyna miała już do czynienia z występami przed dużą publicznością, więc doskonale wie, jak opanować nerwy. Śpiewa bardzo czysto i wyraźnie, a z jej twarzy nie znika uśmiech. Jej taneczno-wokalne show nagrodzone jest gromkimi brawami.

Dziś o eurowizyjnych popisach Kasi pamiętają głównie eurowizjomaniacy. 17 lat po historycznym występie, Kasia nie pojawia się na ściankach, nie ma jej w kolorowych czasopismach. Choć trzyma się z dala od show-biznesu, wciąż zajmuje się muzyką.

Eurowizja Junior. Kasia Żurawik jako pierwsza reprezentowała Polskę w konkursie

Aby dobrze zrozumieć fenomen pierwszej Eurowizji Junior, należy spojrzeć prawie dwie dekady wstecz. Mamy połowę listopada 2003 roku. Dopiero trzy miesiące po występie Kasi na kopenhaskiej scenie Mark Zuckerberg uruchomi Facebooka. Gdy Żurawik zaczyna swoją krótką przygodę z show-biznesem, nie ma social mediów, oficjalnych telewizyjnych streamingów, a marketing internetowy dopiero raczkuje. Młodziutka wokalistka nie ma szansy skorzystać z ogromnej, a zarazem łatwo dostępnej machiny promocyjnej, która dziś dla gwiazd i celebrytów jest jak chleb powszedni. Enigmatyczny wydaje się także konkurs Eurowizji dla dzieci, który zostaje zorganizowany po raz pierwszy w historii. Nie wiadomo, czego się spodziewać. Niestety, skoczna piosenka Kasi nie wpada w ucho Europie. Wokalistka ostatecznie zajmuje 16. miejsce, zdobywając jedynie 3 punkty. Należy jednak zaznaczyć, że Żurawik sprawdziła się na scenie lepiej niż niejedna dorosła wokalistka.

Zobacz wideo Roksana Węgiel zrobiła sobie zdjęcie z parą prezydencką. Niektórzy zarzucili jej stronniczość. Co im odpowiedziała?

Przygoda Kasi z muzyką zaczęła się w wieku 6 lat. To wtedy rodzice zapisali ją na zajęcia wokalne. Szybko okazało się, że dziewczyna jest bardzo zdolna, a scena to miejsce, w którym czuje się jak ryba w wodzie. Pierwsze sukcesy Kasi, których echa wciąż rozbrzmiewają w Internecie, datowane są na rok 2002. To wtedy 11-letnia wokalistka przeszła eliminację do programu "Raz, dwa, trzy - śpiewaj ty". W dziecięcym mini talent-show wyłoniono skład zespołu, który nagrał piosenki przed Mundialem w Korei i Japonii.

Starcie z Mariną Łuczenko

Żurawik przyznała w wywiadzie udzielonym portalowi "Eurowizja.org", że o polskich eliminacjach do Eurowizji Junior dowiedziała się z ogłoszenia w gazecie. Decyzja o wzięciu udziału w konkursie okazała się strzałem w dziesiątkę. Żurawik z łatwością pokonała konkurencję, a było z kim walczyć. Do Kopenhagi chciała jechać między innymi... Marina Łuczenko. Wówczas 13-letnia wokalistka zaśpiewała utwór "Sen", jednak to piosenka "Coś mnie nosi" zdobyła serca jurorów. Kasia Żurawik pokonała Marinę, a półtora miesiąca później zaprezentowała swój utwór Europie. W wywiadzie z 2019 roku przyznała:

Utwór "Coś mnie nosi" przywołuje piękne wspomnienia. Po tych wszystkich latach wspominam go bardzo fajnie, sentymentalnie. Wykonując ten utwór, czułam się naprawdę bardzo dobrze. Zresztą nadal lubię tę piosenkę. Co więcej, myślę o tym, żeby po 16 latach nadać jej nowe brzmienie - możemy przeczytać na portalu "Eurowizja org".
 

Żurawik doskonale pamięta tamten listopadowy wieczór. Ogromne widowisko zrobiło na niej wrażenie:

To był wspaniały czas. Ekipa z Polski, która ze mną była podczas tego wydarzenia, była świetna. Czułam, że naprawdę mam wsparcie. Nigdy nie zapomnę, gdy zobaczyłam scenę przed wejściem na próbę. Byłam przerażona. Jej ogrom, ta liczba miejsc na widowni… To już było istne szaleństwo. Do tego sztab ludzi nas obsługujących: wizażyści, fryzjerzy… Wspomnienia wracają. Czułam się jak gwiazda przed jakimś ogromnym koncertem.

Katarzyna Żurawik na Eurowizji JuniorKatarzyna Żurawik na Eurowizji Junior Youtube/Junior Eurovision Song Contest

Piosenka "Coś mnie nosi" różni się od dzisiejszych przebojów wykonywanych przez nastoletnich artystów. Czuć w niej dziecięcą beztroskę, zabawę i luz. Nie w niej ma ani słowa o pierwszych szkolnych zawodach miłosnych:

Czułam zdenerwowanie i jednocześnie byłam taka szczęśliwa, że mam okazję wystąpić na tak dużej scenie i wszyscy w Polsce czekają na mój występ. Starałam się zrobić to jak najlepiej – przyznała.

Niestety, utwór nie przypadł do gustu Europejczykom, a Kasia zdobyła ostatnie miejsce. Wielkim wygranym okazał się Dino Jelusick z Chorwacji, który zapisał się w historii jako pierwszy zwycięzca Eurowizji Junior.

 

Po przegranej w Kopenhadze Żurawik nie zrezygnowała z muzycznej pasji, lecz jej kariera nie rozwinęła się w spektakularny sposób. Być może zabrakło szczęścia, a być może ludzi, którzy potrafiliby pokierować jej muzyczną drogą. Młoda koninianka postanowiła podbić lokalny rynek muzyczny. W 2005 roku wyśpiewała sobie "Srebrny Aplauz" na XXVI Międzynarodowym Festiwalu Piosenki i Tańca w Koninie.

Katarzyna Żurawik z zespołemKatarzyna Żurawik z zespołem YouTube/Mariusz Konieczny/The Nice - Live Music Band

Żurawik po występie na Eurowizji całkowicie poświęciła się pracy nad głosem. Brała udział w licznych warsztatach wokalnych i doskonaliła technikę śpiewu. Zdobytą wiedzą dziś chętnie dzieli się z innymi - pracuje w Studiu "My Voice" w Starym Mieście niedaleko Konina. Bardzo angażuje się w pracę artystyczną ze swoimi uczniami, co widać na zdjęciach opublikowanych w mediach społecznościowych placówki. Kasia spełnia się także jako wokalistka zespołu "The Nice - Live Music Band", który w swoim repertuarze ma między innymi covery najpopularniejszych polskich i zagranicznych piosenek. Niewiele wiadomo o życiu prywatnym Żurawik. Wokalistka w 2017 roku wyszła za mąż za osobę nie związaną z show biznesem.

Więcej o:
Copyright © Agora SA