Od kilku dni polski show-biznes żyje rozwodem Daniela Martyniuka i Eweliny. Syn króla disco-polo w końcu formalnie zakończył swój pełen niesnasek związek. Mężczyzna nie jest jednak zadowolony z przebiegu rozprawy, ponieważ sąd z przyczyn proceduralnych nie chciał przesłuchać jego świadków. Podczas ostatniego spotkania na sali sądowej 31-latkowi towarzyszyła mama Danuta, która w rozmowie z dziennikarzami przyznała, że od początku była przeciwna małżeństwu jej syna z Eweliną. Zarzuciła jej, że "chciała ich złapać na kasę".
Zobacz też: Danuta Martyniuk nie wytrzymała. Grzmi w kierunku byłej synowej. "Gów**ara zas**na". Mamy nagranie!
Ewelina pochodzi z majętnego domu. Rodzice byłej żony syna Zenka Martyniuka są właścicielami dużego gospodarstwa rolnego i firmy z branży budowlanej. Bogumiła i Arkadiusz Golczyńscy zajmują się hodowlą gęsi i indyków przeznaczonych na tucz mięsny, a także prowadzą działalność związaną z wyrobami betonowymi. Ich gospodarstwo zajmuje aż 390 ha ziemi, z czego 360 ha to dzierżawa z Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa.
Dzień po rozwodzie Martyniuków działalność Golczyńskich została doceniona przez samego ministra rolnictwa. Krzysztof Ardanowski wyróżnił ich odznaką "Zasłużony dla Rolnictwa". Na portalu iTurek.net z lokalnymi wiadomościami możemy przeczytać między innymi, że rolnicy swoją zawodową przygodę rozpoczynali 21 lat temu, niemalże od zera:
Państwo Bogumiła i Arkadiusz Golczyńscy otrzymali ją podczas odbywających się w Pólku niedaleko Bralina wielkopolskich dożynek. Została ona przyznana na wniosek kierownika biura powiatowego Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w Turku oraz dyrektora ośrodka regionalnego ARiMR w Poznaniu – czytamy na łamach portalu.
Nie wątpimy w ekonomiczną niezależność Eweliny, jednak biorąc pod uwagę fakt zawodowych sukcesów jej rodziców, zarzuty o "złapanie kogoś za kasę" wydają się nie mieć racji bytu.