Elon Musk umawiał się na trójkąty z Amber Heard i Carą Delevingne? Sprawa Johnny'ego Deppa odkrywa coraz ciekawsze rzeczy

Johnny Depp i Amber Heard sądzą się od wielu miesięcy. Światło dzienne ujrzały zupełnie nowe doniesienia o Amber. Razem ze swoją koleżanką Carą Delevingne miała gościć w sypialni Elona Muska.

Takiego zwrotu akcji chyba nikt się nie spodziewał. Świadek w procesie pomiędzy Johnnym Deppem a koncernem mediowym NGN zeznał, jakoby Amber Heard była aktywną uczestniczką seksualnych trójkątów, w których udział brał także Elon Musk i Cara Delevingne.

Amber Heard w trójkącie z Elonem Muskiem i Carą Delevingne?

Zeznania świadka to tylko jeden z elementów niekończącej się sprawy, jaką Johnny Depp wytoczył przeciwko Amber Heard i NGN. NGN, jako właściciel kilku tabloidów, w 2018 roku opublikował w "The Washington Post" list Amber, w którym niebezpośrednio oskarżono aktora o bicie żony. Johnny od początku wszystkiemu zaprzeczał. Sprawa kilka razy odwróciła się o 180 stopni - Johnny z oprawcy stał się ofiarą, z sali sądowej wyciekały niejawne dokumenty ze śledztwa, słyszeliśmy też nagrane groźby Amber przeciwko byłemu mężowi, ale także czytaliśmy SMS-y Johnny'ego, które świadczą o jego winie. Teraz jeden ze świadków, powołanych przez stronę Heard zeznał, że Amber była zaangażowana w seksualny trójkąt w 2016 roku, jeszcze zanim rozwiodła się z mężem.

Co mają w ogóle wnieść te informacje do sprawy o przemoc domową? Elon Musk był partnerem Amber na krótko po tym, jak rozwiodła się ona z Deppem. Od początku afery o przemoc Johnny'ego wobec Amber Elon odcinał się od całej tej sprawy, twierdząc, że nie będzie się angażował w "operę mydlaną". Odrzucił wszystkie prośby przedstawicieli Deppa o przekazanie prywatnych wiadomości od Amber, w których być może znalazłyby się dowody jednej ze stron przeciwko drugiej. Wydaje się, że teraz być może nie będzie miał już wyboru.

Co gorsza, sprawa ta może być dla Muska czymś więcej, niż tylko operą mydlaną. Do tej pory twierdził, że był partnerem Amber krótko po jej rozwodzie. Nowe dowody wskazują na to, że odwiedzał ją nocami, kiedy Johnny pracował na planie zdjęciowym. Dzięki temu jego zeznania mogłyby obciążyć jego byłą partnerkę, udowadniając tezę Deppa, że cała sprawa o przemoc domową jest wyssana z palca.

Na świadka w sprawie może zostać niebawem powołana Cara Delevingne. Jak twierdzą informatorzy DailyMail, którzy ujawnili szczegóły tej sprawy, wszystko może się teraz zdarzyć.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.