Od kilku dni świat żyje nowym "royal baby". 6 maja urodziło się pierwsze dziecko księżnej Meghan i księcia Harry'ego. Dwa dni po narodzinach syna książęca para ogłosiła, że potomek otrzymał imiona Archie Harrison. Jak donosi "The Sun", powód takiego wyboru ma być naprawdę zaskakujący.
Tabloid donosi, że inspiracją dla imienia nowego członka rodziny królewskiej miał być kot, którego księżna miała w dzieciństwie. Meghan nazwała go wówczas na cześć postaci z amerykańskiego komiksu "Archie".
Kolekcjonowała albumy wraz ze swoim ojcem - mówią znajomi księżnej w rozmowie z brytyjskim dziennikiem "The Sun".
Kot był typowym dachowcem. Jak opowiadała niegdyś sama Meghan Markle, utył, bo ciągle karmiony był mrożonymi winogronami.
Zwierzak był ponoć uwielbiany przez wszystkich członków rodziny. Szczególnie kochała go matka księżnej, Doria Ragland.
Doria uratowała Archiego. Stał się ważną częścią ich rodziny. Meghan uwielbiała się z nim bawić i zawsze opowiadała o nim swoim przyjaciołom – twierdzi znajomy księżnej w rozmowie z "The Sun".
Nic dziwnego, że nazwała tak swojego syna. Bardzo kochała tego kota – dodaje.
Kot zmarł podobno, gdy Meghan była w college'u w Chicago.
Spekuluje się też, że imię dziecka może być ukłonem w stronę jej ojca. Od dawna mówi się o ich konflikcie, a to właśnie z nim kolekcjonowała ów komiks.
To on wpoił jej to hobby, to była ich wspólna zajawka. Jeździli po sklepach vintage, aby znaleźć egzemplarze komiksu. Miała ich ponad 100. To może być sposób na dotarcie do jej ojca, nawet po tym wszystkim, co miało miejsce – mówi anonimowy informator w rozmowie z "The Sun".
MM
Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami ze świata show-biznesu, zaobserwuj nas na Instagramie >>>>