6 maja o 5:26 pojawiło się na świecie pierwsze dziecko księżnej Meghan i księcia Harry'ego. Ponoć sami nie wiedzieli, jakiej będzie płci. Okazało się, że doczekali się syna, a kolejną tajemnicą było jego imię. W zakładach bukmacherskich najczęściej stawiano no Artura, Filipa i Aleksandra. I ten pierwszy typ był jak najbardziej słuszny, jednak rodzice zdecydowali się na nieco inną jego wersję, a chłopiec został nazwany Archie Harrison. Pisaliśmy o tym TUTAJ.
Wielu zastanawia się, dlaczego akurat tak zdecydowali. Okazuje się, to imię ma bardzo szlachetne znaczenie. Jak podaje "Wielka Księga Imion", to przede wszystkim zdrobniona forma od Artura. Prawdopodobnie księżna Meghan i książę Harry w ten sposób połączyli kultury brytyjską i amerykańską, gdyż ta wersja w Stanach jest bardzo popularna. A jaka jest osoba, które je nosi? Księga podaje, że odczuwa ona silną potrzebę dawania czegoś innym, bądź sprawie narodowej lub religijnej. Jest odpowiedzialnym indywidualistą, a pokusom ulega z umiarem. Łatwo traci zimną krew, jednak mocno pracuje nad sobą i stawia na rozwój osobisty. Ciężka praca pomaga mu w realizacji postawionych celów. Cechuje go ambicja i ogromna pracowitość.
Jednak jest jeszcze jedna ciekawa sprawa. Książę Harry podczas pierwszego publicznego wystąpienia po oficjalnym ogłoszeniu o narodzinach syna powiedział, że mieli dużo czasu na wymyślenie imienia. Wiele wskazuje na to, że już w styczniu wiedzieli, jak nazwą swoje dziecko. Prawdopodobnie wygadał się wtedy książę George, jednak nikt nie skojarzył, że chłopiec mógł już wiedzieć, co planują Meghan i Harry. Syn księżnej Kate i księcia Williama w rozmowie z nieznajomą kobietą, która zapytała go w parku jak ma imię, odpowiedział, że Archie. Wtedy jednak wszyscy myśleli, że albo żartował albo ze względów bezpieczeństwa (przeczytasz o tym TUTAJ).
A Wam jak się podoba to imię? Co o tym myślicie?
AW