W poniedziałek media obiegła informacja, że Hanna i Tomasz Lisowie rozstali się. Jak podaje "Flesz", nie udało im się pokonać kryzysu w małżeństwie, jednak pozostają w przyjacielskich stosunkach. Ponoć dziennikarka opuściła ich wspólny dom i wyprowadziła się.
Na tę wiadomość nie pozostała obojętna Karolina Korwin Piotrowska, która opublikowała wymowny komentarz do tej sytuacji na swoim Instagramie.
I zostały tylko okładki - napisała pod zdjęciem Korwin-Piotrowska.
Jednak nie wszystkim spodobał się ten "ruch" dziennikarki.
No i po co te wredne komentarze... - napisała jedna z internautek.
Kto co tam sobie upubliczniał, jego sprawa... ale że Pani to wrzuciła? No nie spodziewałam się - dodała kolejna.
Ja też... No kurczę, aż sprawdzałam czy to na pewno ten profil. Kto nam daje prawo do oceniania cudzych wyborów i życia? - czytamy w komentarzach.
Korwin Piotrowska postanowiła odpowiedzieć.
Jakie wredne? Jeśli się świadomie upubliczniało swoje życie, miało z tego korzyści medialne, to sorry, ale każdy, dosłownie każdy ma prawo coś dodać od siebie, być miły lub jak pani woli, wrednym, bo to upubliczniono i nie zrobili tego tępi celebryci, którzy nie umieją się wysłowić, tylko inteligentni ludzie, którzy jak mniemam, doskonale wiedzieli, co robią, upubliczniając to i owo - napisała dziennikarka.
A wy co o tym myślicie?
Ich związek od samego początku budził kontrowersje, gdyż Hanna rozbiła małżeństwo swojej przyjaciółki, Kingi Rusin i Tomasza Lisa. Co więcej - świadkowała na ich ślubie. Lis i Smoktunowicz pobrali się w Rzymie w październiku 2007 roku, utrzymując to w tajemnicy. Sami po ceremonii wysłali jedynie wiadomość do mediów, że są małżeństwem.
MM