"The New York Times" donosi, że Elon Musk, który był obecny u boku Donalda Trumpa przez całą jego kampanię wyborczą, miał być pod wpływem silnych narkotyków. Portal twierdzi, że współzałożyciel Tesli "żonglował substancjami psychoaktywnymi" i pisze o "mieszance narkotyków".
Elon Musk to postać kontrowersyjna. Miliarder, który finansował kampanię wyborczą Donalda Trumpa ubiegającego się wówczas o fotel prezydenta USA, zachowywał się w ostatnim czasie niepokojąco. Przypomnijmy, że podczas jednego z wieców wyborczych wszedł na scenę z piłą łańcuchową, a po zaprzysiężeniu Donalda Trump na prezydenta wykonał szokujący gest, który przypominał hajlowanie. Musk przez 130 dni pracował na stanowiska specjalnego pracownika rządowego (przypomnijmy, że szefował Departamentowi Wydajności Rządowej - DOGE), ale niedawno pożegnał się z posadą w Białym Domu. Teraz na jaw wychodzą szokujące fakty.
"The New York Times" twierdzi, że Elon Musk podczas kampanii prezydenckiej Donalda Trumpa miał brać wiele różnych substancji psychoaktywnych. Przypomnijmy, że miliarder sam przyznał, że zażywał ketaminę (może wywoływać halucynacje), którą lekarz przepisał mu podczas leczenia depresji. Jednak jak wykazuje śledztwo magazynu, miliarder podobno miał również przyjmować ecstasy i grzyby halucynogenne. Oprócz tego rzekomo "podróżował z pudełkiem zawierającym około 20 różnych narkotyków, w tym Adderal". Osoby z otoczenia Muska miały też twierdzić, że 53-latek rzekomo przyjmował narkotyki podczas prywatnych spotkań w całych Stanach Zjednoczonych i co najmniej w jednym kraju za granicą. Nie jest jasne, czy Musk zażywał narkotyki, gdy Trump powołał go na stanowisko szefa Departamentu Wydajności Rządowej. Zagraniczne media w tym m.in. "Daily Mail" kontaktowały się z Białym Domem z prośbą o komentarz w sprawie, jednak nie otrzymały odpowiedzi.
Przypomnijmy, że Elon Musk jest też bohaterem skandalu obyczajowego. Pisarka Ashley St. Clair ujawniła, że miliarder jest ojcem jej dziecka. Według doniesień biznesmen zaproponował kobiecie miliony dolarów, by zachować całą sprawę w tajemnicy. Więcej na ten temat przeczytacie TUTAJ.
Komentarze (22)
Niespodziewane doniesienia! Elon Musk miał zażywać mieszankę narkotyków w trakcie kampanii wyborczej
" SŁAWOMIR MENTZEN opublikował na platformie X obszerny wpis, w którym po raz kolejny odniósł się do afery wokół mieszkania Karola Nawrockiego.
Jego zdaniem
" NAWROCKI ZROBIŁ RZECZ CAŁKOWICIE OBRZYDLIWĄ".
"Przejął mieszkanie od starszej i schorowanej osoby, NIE PŁACĄC ZA NIE.
Do tego SKŁAMAŁ u NOTARIUSZA, że zapłacił, ZMUSIŁ DO KŁAMSTWA sprzedającego mieszkanie.
- Nie jestem w stanie sobie wyobrazić, jak coś takiego może być akceptowalne dla kogoś z jakąkolwiek wrażliwością społeczną.
Tymczasem cały PiS tego broni. I to co godzinę w inny sposób, bo wersje obrony zmieniają się cały czas.
Ale nie będę udawał, że nic się nie dzieje, nie będę bronił tego, co zrobił Nawrocki.
-Jestem teraz atakowany, bo mówienie o tym, jak Nawrocki zdobył mieszkanie, jest wbrew interesowi Polski, bo działa na korzyść Trzaskowskiego.
Nie można mówić prawdy, bo to szkodzi Polsce. Oszczędzałem Nawrockiego, pomimo tego, że nie wydawał się najlepiej wybranym kandydatem.
Ale są pewne granice, które Nawrocki, a wy razem z nim, przekroczyliście.
I nie dam sobie wmówić, że tolerowanie obrzydliwych rzeczy jest dobre dla Polski" ? napisał kandydat Konfederacji na prezydenta.
"W INTERESIE PRAWICY JEST TO , ŻEBY LUDZIE SKOMPROMITOWANI TEJ PRAWICY NIE REPREZENTOWALI
BRONIENIE ZŁODZIEJSTWA JEST WBREW INTERESOM POLSKI,
WBREW INTERESOM PRAWICY, jest wbrew prawdzie i jakimkolwiek zasadom.
Może i jest zgodne z interesem PiS, ale oznacza to, że ten interes jest zupełnie sprzeczny z interesem Polski, prawicy, sprzeczny z zasadami.
Jestem w polityce po to, żeby wreszcie było normalnie. Gdyby mi zależało na stołkach i pieniądzach, gdyby mi pasowało kłamanie i bronienie patologii, to bym się w PiS odnalazł, ale nie bez powodu mnie tam nie ma.
Jeżeli ktoś ode mnie oczekuje, że będę TOLEROWAŁ ZŁODZIEJSTWO DLA PARTYJNEGO INTERESU, to się zawiedzie, bo NIE BĘDĘ .
Jak śpiewał Kazik:
"widzę to co widzę i w ogóle się nie wstydzę, niech się wstydzi ten co robi, nie ten co widzi" ? kontynuował
Mentzen w ostrych słowach zwrócił się do polityków PiS:
"To jest wasz kandydat i wy za niego odpowiadacie. To jest wasza wina. Jeżeli przez tę akcję Nawrocki przegra w drugiej turze, to będzie to wina Nawrockiego i ludzi, którzy go w tych wyborach wystawili.
Gdyby zależało wam na Polsce, na tym, żeby nie rządzili Tusk z Trzaskowskim, to byście teraz Nawrockiego wycofali.
Ale nie zrobicie tego, bo nie zależy wam na Polsce, tylko na partii.
Postawiliście swoich wyborców w okropnej sytuacji. Wmawiacie im, że mają głosować na Nawrockiego, KTÓRY ROBIŁ RZECZY OBRZYDLIWE albo wygra Trzaskowski.
Z tej sytuacji jest tylko jedno wyjście.
NIE WPUŚCIĆ NAWROCKIEGO do drugiej tury, bo on ją po prostu przegra.
Wejście Nawrockiego do drugiej tury jest w tej chwili zgodne już tylko z interesem PiS. "