Teo Tomczuk pod ostrzałem internautów. Finalista preselekcji do Eurowizji kupował głosy?

Już 14 lutego okaże się, kto będzie reprezentował Polskę na Konkursie Piosenki Eurowizji. Wśród uczestników pojawił się Teo Tomczuk. Piosenkarz został oskarżony przez fanów.

W 2025 roku Eurowizja odbędzie się 13 maja w Szwajcarii, a dokładniej w Bazylei. Póki co, reprezentant Polski nie został wybrany. Wszystko okaże się już 14 lutego. W finale preselekcji Eurowizji wystąpi 11 uczestników. Wśród nich pojawili się między innymi Justyna Steczkowska, Dominik Dudek oraz Teo Tomczuk. Polsko-norweski piosenkarz pojawił się wśród grona uczestników dopiero 3 lutego. "Teo otrzymał kartę uczestnictwa i dołącza do finałowej stawki Wielkiego Finału Polskich Kwalifikacji. Zaprezentuje swój utwór 'Immortal'" - napisano na profilu TVP w sieci. Pojawiły się pewne kontrowersje. Wszystko dlatego, że kandydaturę Tomczuka ogłoszono dość późno, a także dlatego, że w momencie, gdy brał udział w preselekcjach, nie spełniał warunków regulaminu (więcej o sprawie przeczytacie TUTAJ). Teraz w sieci pojawiła się kolejna afera.

Zobacz wideo Steczkowska nie jest przekonana do nowego utworu na Eurowizji? Szczery komentarz

Teo Tomczuk został oskarżony o kupowanie głosów. Odniósł się do afery w mediach społecznościowych

W mediach społecznościowych pojawiły się plotki na temat tego, że Teo Tomczuk miał rzekomo kupować głosy od fanów. Utworzono wiele kont w sieci, które miały zachęcać internautów do głosowania na piosenkarza. "Jak się odniesiesz do sytuacji, która od niedawna krąży po internecie, że fake konta rozsyłają do osób wiadomości w sprawie oddania 20 głosów na ciebie, a oni w zamian dostaną pieniądze?" - czytamy na TikToku. Teo nie owijał w bawełnę. Od razu odpowiedział. "Dziękuję wszystkim za wiadomości i troskę. Widzę, że ostatnio krąży sporo nieprawdziwych informacji na mój temat – to trochę smutne, bo ani ja, ani nikt z mojego teamu nie mamy z tym nic wspólnego. Widocznie komuś bardzo zależy, żebym nie miał spokoju przed preselekcjami… Ja jednak skupiam się na tym, co najważniejsze – na próbach i przygotowaniach do 14 lutego!" - napisał na Instagramie, dodając, żeby "zamiast siać zamęt, cieszyć się muzyką". 

Kto jeszcze chce reprezentować Polskę na Eurowizji? Kuba Szmajkowski otrzymał wsparcie od Edyty Górniak

Wśród uczestników preselekcji do Eurowizji jest Kuba Szmajkowski. Niedawno artysta pojawił się studiu RMF FM w podcaście "Studio 96.0" i wspomniał o tym, że dostał wiadomość głosową od Edyty Górniak. Gwiazda mu kibicuje. - Dostałem nawet od pani Edyty taką głosówkę, gdzie się bardzo, bardzo ciepło wypowiada na mój temat. Mega miło zareagowała na "Pray". To sprawiło, że naprawdę miałem cudowny dzień - powiedział Kuba Szmajkowski w podcaście. ZOBACZ TEŻ: Rosja chce konkurować z Eurowizją. Eksperci punktują luki w "sprytnym planie" Putina

Więcej o: