• Link został skopiowany

Fani reagują na oświadczenie Maffashion. "Jest mi po prostu bardzo przykro"

Nie gasną echa skandalu wokół oświadczenia Sebastiana Fabijańskiego. O odpowiedź pokusiła się Julia Kuczyńska, która wyznała, że rozstała się z ojcem swojego dziecka w trudnych okolicznościach. Teraz może liczyć na wsparcie ze strony fanów.
Julia Kuczyńska
KAPiF.pl

W połowie marca w sieci pojawiła się seria tajemniczych nagrań, które udostępniła kontrowersyjna  transseksualna celebrytka Rafalala. Na filmach towarzyszył jej mężczyzna, którym okazał się nie kto inny, jak Sebastian Fabijański. Jako że zbiegło się to w czasie z premierą filmu "Inni ludzie" z udziałem aktora, próbował on tłumaczyć, że jest to część sekretnego projektu, mającego na celu promocję produkcji. Wtedy też pojawiły się plotki o kryzysie w jego związku z Julią Kuczyńską. Choć długo milczeli, to teraz okauzje się, że były prawdziwe. Po oświadczeniu aktora kilka słów postanowiła powiedzieć także Maffashion. Teraz może liczyć na wsparcie ze strony fanów. 

Zobacz wideo Maffashion wydała oświadczenie i potwierdza rozstanie z Fabijańskim

Odpowiedź Maffashion w sprawie oświadczenia Sebastiana Fabijańskiego. Fani blogerki okazują jej pełne wsparcie

Po czterech miesiącach od wspomnianych wydarzeń, Sebastian Fabijański zdecydował się zabrać głos. W odważnym oświadczeniu przyznał, że słynny projekt z Rafalalą był kłamstwem:

W temacie projektu artystycznego, o który czasem pytacie... Nie wydarzy się, nie była to też promocja filmu "Inni ludzie". Prawda na temat tej sytuacji jest taka (jak wielu się domyślało), że byłem i jestem nadal szantażowany i zastraszany. Dziś nie będę się wdawać w szczegóły. Przyjdzie być może czas na to, żeby opowiedzieć o tym więcej.

Następnego dnia na profilu Julii Kuczyńskiej pojawiła się seria nagrań, w którym wyznała, że jest obecnie w kiepskim stanie psychicznym, a z ojcem swojego dziecka rozstała się trzy tygodnie temu:

Czekałam na moment, aż będę gotowa bardziej psychicznie, stabilnie, bo nie jest łatwo. I nie wiem, czy jestem gotowa, ale skoro już pojawili się informatorzy, rzekomi, mam swoje podejrzenia, którzy tak wszystko wiedzą... (...) Mogę tylko dodać, bo to mnie boli. Nie dystansowałam się od nikogo z dzieckiem. To był moment, że potrzebowałam, żeby ktoś był.

W komentarzach pod ostatnim wpisem blogerki szybko pojawiły się liczne słowa wsparcia:

Maff, dużo uśmiechu, samych wspaniałych dni, obyś znalazła teraz spokój i szczęście. Masz najwspanialszego mężczyznę u boku tego, którego urodziłaś. Trzymajcie się ciepło.
Wszyscy jesteśmy z tobą. Jesteś silna i teraz już będzie tylko lepiej.
Jest mi po prostu bardzo przykro Julia po twoim oświadczeniu i życzę ci, żebyś jak najszybciej mogła odzyskać spokój i radość.

Spodziewaliście się takiego rozwoju wydarzeń?

Więcej o: