Nowy sezon "Ślubu od pierwszego wejrzenia" powoli się rozkręca. W poprzednim odcinku show odbyły się wesela par, więc uczestnicy mieli okazję poznać się bliżej. Jak się okazało po emisji, na ślubie Macieja i Karoliny zjawili się zaskakujący goście, a mianowicie Anita i Adrian z trzeciej edycji programu. Wszystko za sprawą przyjaciółki. "Anita i Adrian mają już za sobą cudowne siedem lat razem po udziale w "ŚOPW" Ich obecność na naszym weselu była dla mnie wyjątkowym symbolem szczęścia i nadziei, że także nasza historia będzie równie piękna. Dziękujemy, że byliście z nami w tym szczególnym dniu" - podkreślił Maciej w relacji opublikowanej na InstaStories. Więcej przeczytasz tutaj. Co wydarzyło się w nowym odcinku show? Między jedną z par już zaczęło dochodzić do delikatnych spięć.
Jedną z par w "Ślubie od pierwszego wejrzenia" jest Kaja i Krystian. Już na weselu można było zauważyć, że doszło między nimi do mocnej wymiany zdań. Rozmowa dotyczyła różnego podejścia nowożeńców do balansu między życiem zawodowym a prywatnym. Krystian podkreślił, że jest typem osoby, która w pracy dużo analizuje i to przenosi się także na życie prywatne. Kaja nie ukrywała, że nie jest tym zachwycona. - Ogólnie, jeśli mogę być szczera, to nie cieszy mnie to, co mówisz - podkreśliła. Od razu dało się zauważyć, że uczestniczka jest bardzo otwarta i brutalnie szczera a jej partner nie jest aż tak bezpośredni. Widzowie 7 października mogli zobaczyć, jak rozwija się ich relacja.
Do kolejnego spięcia doszło w samolocie, kiedy to małżonkowie udali się w podróż poślubną. Kaja przyznała, że nie przepada za lataniem, a sam lot nie był zbyt przyjemny, bo towarzyszyły mu turbulencje. - Jak się stresuję, to mniej rozmawiam - podkreśliła przed kamerami. Krystian próbował rozbawić dobraną mu w programie żonę żartami na temat... rozpadającego się samolotu. Jak się okazało, "paplanina" uczestnika okazała się skuteczna i Kaja sama przyznała, że odciągnęło to jej myśli. W pewnym momencie zaczęło jej to jednak przeszkadzać i poprosiła o chwilę ciszy. - I tak się będę do ciebie odzywał - stwierdził Krystian. Dobrana mu w programie żona zareagowała nerwowym śmiechem i postanowiła szczerze powiedzieć, co o tym myśli.
Ale ogólnie to myślę, że tak trochę niefajnie, że nie słuchasz. Jak ci mówię, czy możesz być przez pięć minut cicho, to ty mówisz, że nie będziesz mnie słuchał
- skwitowała. Na tym nie koniec, bo kiedy małżonkowie zameldowali się w hotelu i dotarli już do pokoju, Kaja nie powstrzymała się przed kolejnym komentarzem. Zwróciła uwagę Krystianowi, że położył się na łóżku w ubraniach, do tego w tych, w których był w samolocie.
Bakterie
- narzekała. - No Jezus... - podsumował mężczyzna. Jak na razie żadna z tych sytuacji nie wpłynęła na ich relację, ale widać, że na tym gruncie może dojść do nieporozumień w przyszłości.
Co słychać u uczestników pozostałych edycji? Pamiętacie Anitę i Adriana, którzy poznali się w trzecim sezonie "Ślubu od pierwszego wejrzenia"? Para przeżywa niezwykle trudny czas, bo Adrian kilka tygodni temu dowiedział się, że choruje na glejaka IV stopnia, czyli najbardziej agresywny rodzaj nowotworu, który bardzo szybko się rozwija. Uczestnik matrymonialnego show TVN przeszedł już trzy operacje mózgu. Po pierwszych dwóch miał leczyć się za pomocą chemioterapii i radioterapii, ale okazało się, że ma wznowę guza. Adrian na początku października przeszedł kolejną operację, ale musi jak najszybciej rozpocząć dalsze leczenie. Anita pojawiła się 5 października w studiu "Dzień dobry TVN" i poinformowała, że możliwości leczenia uczestnika show TVN wyczerpują się w Polsce i szansą dla Adriana są kosztowne terapie, które są poza zasięgiem finansowym rodziny. Anita w programie opowiedziała, że postanowiła założyć ze swoim partnerem zbiórkę, aby uzbierać środki na dalsze leczenie. Więcej przeczytasz tutaj: "Mieliśmy tu być razem". Anita w "Dzień dobry TVN" z przejmującym apelem dla Adriana
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!