"Ślub od pierwszego wejrzenia". Pierwsze rozstanie w tej edycji? Piotr podjął decyzję

Agata i Piotr zostali połączeni przez ekspertów w programie "Ślub od pierwszego wejrzenia". Uczestnicy już na początku relacji nie przestawali się kłócić. Wygląda na to, że ich małżeństwa nie da się uratować.

W programie "Ślub od pierwszego wejrzenia" to eksperci dobierają do siebie osoby, które szukają prawdziwej miłości. Jak wiadomo, eksperyment nie zawsze się udaje. Niekiedy bohaterowie, którzy stają na ślubnym kobiercu, nie są w stanie się dogadać. Tak też jest w przypadku Agaty i Piotra. Choć początkowo wszystko szło w dobrą stronę, w relacje nowożeńców wdarły się kłótnie. Para spierała się nawet o najmniejsze sprawy. Teraz wyszło na jaw, że ich małżeństwo jest nie do odratowania. Piotr nie ma już wątpliwości. 

Zobacz wideo Julia Żugaj i Sheo rozstali się. Jeszcze niedawno mówili o ślubie

"Ślub od pierwszego wejrzenia". To już definitywny koniec Piotra i Agaty? Te słowa mówią wszystko

Kłótnie w relacji Agaty i Piotra stały się "normalne" dla uczestników "Ślubu od pierwszego wejrzenia". Po ostatniej awanturze uczestnik jednak podjął poważną decyzję. Stwierdził, że to najwyższa pora, aby zakończyć związek. Bardzo naciskał na wyprowadzkę żonę. Podkreślił, że nie widzi już nadziei, aby się pogodzić i dalej tworzyć małżeństwo. - Podjąłem decyzję, że nie ma żadnej możliwości, żeby pojechać w sobotę z Agatą do Krakowa. Czuję się jak intruz, ja już tak naprawdę nie mam swojego miejsca na ziemi, co spowodowało, że wiedziałem, że to już jest definitywny koniec - stwierdził Piotr. Po małżeństwie Piotra i Agaty zostały tylko zdjęcia. Znajdziecie je w naszej galerii na górze strony.

"Ślub od pierwszego wejrzenia". Agata wyzywała Piotra? Mężczyzna był oburzony

To jednak nie wszystko. Piotr wyznał również, że Agata miała go obrażać. Bez wahania stwierdził, że rzucała w jego stronę różnego rodzaju obelgi. Uczestnik dodał także, że miało obrywać się również ekipie. - Mnie wyzwała od najgorszego, całą ekipę produkcyjną stwierdziła, że są kretynami, idiotami, nie będzie z nikim rozmawiać. Powiedziałem jej, żeby jutro się spakowała i pojechała do siebie do domu, odpowiedziała: p***** się - mówił zdruzgotany uczestnik. - Ja mówiłam te wszystkie komentarze do siebie, on usłyszał i powiedział, żebym pojechała - tłumaczyła się z kolei Agata, która od razu odparła słowa Piotra. Jak myślicie, kto ma rację?ZOBACZ TEŻ"Ślub od pierwszego wejrzenia". Robert odkrył w sobie nowy talent. Żona doceniła jego umiejętności

Więcej o: