Śniadaniowy program TV Republika "#wstajemy!" ma za sobą dwa wydania. Każde z nich od godz. 6:05 prowadziła Anna Popek. Znanej dziennikarce jednak za każdym razem towarzyszył inny partner. W poniedziałek była gwiazda TVP miała obok doświadczonego przed kamerą Rafała Patyrę, a dzień później u jej boku zadebiutował Karol Kus. Choć mężczyzna nie ma takiego obycia telewizyjnego jak jego poprzednik, może liczyć na ciepłe słowa od Anny Popek.
Jak Annie Popek prowadziło się "#wstajemy!" z Karolem Kusem u boku? - Bardzo dobrze, program jest dynamiczny, ciekawy i smaczny. Karol jako wypróbowany i doświadczony kucharz świetnie się sprawdza w segmencie kuchennym. Dzisiaj był jego dziennikarski debiut, który oceniam jako bardzo udany - wyznała dziennikarka w rozmowie z Plotkiem i zdradziła, że w trzecim odcinku także będzie jej towarzyszył.
Karol Kus na wstępie wtorkowego wydania porannego programu TV Republika czuł wielką nobilitację i stres. - Czuję się jak takie pięcioletnie dziecko, które ojciec wrzucił do jeziora i ma zacząć pływać, ponieważ po raz pierwszy będę dziennikarzem wspólnie z tak doświadczoną i wspaniałą prezenterką. Jest mi miło z jednej strony, a z drugiej strony liczę na państwa sympatię, że wytrzymacie ten program, a już z odcinka na odcinek będę się rozwijał - powiedział na początku. Mężczyzna jest liderem założonego przez siebie w 2012 r. polsko-ukraińskiego zespołu Taraka. Poza tym jego wielką pasją są kulinaria. W związku z tym na koniec swojego pierwszego programu z Anną Popek odwiedził plenerową kuchnię, w której wspólnie przygotowywali pasty do chleba.
Tuż po pierwszym odcinku śniadaniówki TV Republika, Anna Popek zapewniała, że program będzie się rozwijał. Zapewniła też, że pracują nad wyeliminowaniem wszystkich technicznych problemów, z którymi, póki co się borykają. - Oczywiście wszystko musi być jeszcze dopracowane. Mam na myśli formę techniczną i wizualną. Studio było szykowane w dość dużym tempie, żebyśmy mogli wystartować na początku kwietnia, więc trzeba być wyrozumiałym. Na pewno będzie parę zmian scenograficznych i dodatkowe elementy wyposażenia niezbędne do tego typu produkcji. To wszystko się tworzy i mogę zapewnić, że będzie lepiej. Jesteśmy w trakcie prac nad tym. Początki są trudne i wymagają zazwyczaj dopracowania i trochę cierpliwości - mówiła nam dziennikarka.