"Milionerzy" niedawno powrócili z kolejnym sezonem. Ostatnie odcinki dostarczają widzom naprawdę dużo emocji. Tym razem obok Huberta zasiadł pan Kamil Ruszkowski, który jako jedyny poprawnie odpowiedział na pytanie eliminacyjne. Pochodzący ze Zduńskiej Woli prawnik i logistyk ochoczo i pewnie odpowiadał na pierwsze pytania do momentu, aż na jego drodze pojawił się fragment wiersza Kazimierza Wierzyńskiego z tomu "Laur olimpijski". Jak brzmiała poprawna odpowiedź? Więcej zdjęć z programu znajdziesz w galerii na górze strony.
Hubert Urbański czytał pytanie, a na twarzy uczestnika malowało się wyraźne zaskoczenie. - Obawiałem się takich pytań o wiersze albo o piosenki - mówił pan Kamil. Jak brzmiały warianty odpowiedzi?
"Już odbił się, już płynie!" - tak rozpoczyna się wiersz Kazimierza Wierzyńskiego z tomu "Laur olimpijski" poświęcony:
Po krótkim namyśle uczestnik postanowił skorzystać z pomocy publiczności. Wyniki wskazały, że poprawną odpowiedzią jest odpowiedź A - pływaniu. Pan Kamil wciąż nie był pewny i wziął kolejne koło, tym razem pół na pół. W grze pozostały dwie odpowiedzi A i C. Pan Kamil postanowił zasugerować się opinią publiczności i wskazał odpowiedź A. Niestety, fragment wiersza poświęcony był skokowi o tyczce. Uczestnik opuścił studio z tysiącem złotych w kieszeni.
W 703. odcinku padło pytanie o fotorewolwer Brandla. Pani Anna postawiła wszystko na jedną kartę. - Kto nie ryzykuje, ten nie ma - mówiła. Niestety nie udało jej się wskazać poprawnej odpowiedzi. Z kolei w 705. odcinku padło pytanie za 500 tys. złotych. Uczestnik miał dokończyć słowa piosenki Jonasza Kofty. "Popłynąłbym sobie gdzieś po eleganckim stawie. Blues minus, smutno mnie. Chyba..." brzmiał fragment. Niestety, po wykorzystaniu dwóch kół ratunkowych pan Jarosław zdecydował się na strzał. Tym razem intuicja zawiodła, a uczestnik zgarnął 40 tys. złotych. Oglądacie nowy sezon "Milionerów"? ZOBACZ TEŻ: "Milionerzy". Tylko jedno z tych państw ma dostęp do morza. Jakub zwątpił. W ruch poszło koło ratunkowe