Andrzej Precigs zmarł 23 sierpnia 2023 roku. Od 2000 roku wcielał się w "M jak miłość" w ojca Kingi Zduńskiej, granej przez Katarzynę Cichopek. Pół roku po jego śmierci widzów popularnego serialu Dwójki czeka rozwiązanie jego wątku. Okazuje się, że stanie się to w jednym z odcinków na początku marca. Jego bohater - Zbigniew Filarski - umrze. Jak do tego dojdzie? Niedługo przed śmiercią lubiany przez widzów mężczyzna zdąży zadzwonić do ukochanej córki. Będzie smutny i przygnębiony. Co stanie się później?
Ojciec Kingi umrze w 1786 odcinku "M jak miłość" (emisja 4 marca). Jak czytamy w streszczeniach udostępnionych przez produkcję serialu, Zduńska po rozmowie z nim mocno się zaniepokoi i zadzwoni do matki. W końcu Filarski - mimo ich rozwodu - zachowuje z byłą żoną przyjazne relacje i często z nią rozmawia. Okaże się to słusznym tropem, bo Krystyna (Hanna Mikuć) powie, że również rozmawiała ze Zbyszkiem przez telefon. Co więcej, Kinga dowie się od matki, że Filarski wysłał do niej list adresowany do Kingi i pierścionek należący kiedyś do jej babci. Gdy bezskutecznie będzie próbowała dodzwonić się do ojca, w końcu skontaktuje się ze SPA, do którego miał się udać. To właśnie od kogoś z recepcji dowie się w końcu, że karetka zabrała go do szpitala. Niedługo później nadejdą najgorsze wieści.
Tato zmarł w drodze do szpitala, kochanie...
- poinformuje żonę Piotrek (Marcin Mroczek).
Przyczyną śmierci ojca Kingi będzie pęknięcie tętniaka, o którym istnieniu nie miał pojęcia. - To wszystko jest jak zły sen... Znowu... - podsumuje matka Kingi. - Myślisz, że tata coś przeczuwał? Ten jego telefon wczoraj, pierścionek, który nam wysłał - zacznie drążyć Zduńska. - Myślę, że gdyby tak było, przyjechałby do nas, pożegnał się. Bardzo cię kochał - odpowie zatroskana matka. - Ciebie, mamo, też... Mimo wszystko - stwierdzi bohaterka Cichopek. To będzie dla niej podwójny cios, bo kilka miesięcy wcześniej umarł przecież mąż matki Kingi, którego grał Emilian Kamiński. - Najpierw Wojtek, teraz Zbyszek. Mężczyźni mojego życia. Zostałam podwójną wdową - stwierdzi Filarska.
Katarzyna Cichopek była bardzo zżyta ze swoim serialowym ojcem. Po jego śmierci zdecydowała się na emocjonalny wpis w mediach społecznościowych. "Andrzeju, tatusiu... Byłeś mi niezwykle bliski. Od pierwszego dnia zdjęciowego otaczałeś mnie ojcowską opieką. Wspierałeś mnie zarówno w mojej karierze aktorskiej, jak i prywatnie. Zawsze byłeś obok, z otwartym sercem. Chciałbym ci podziękować za każdą chwilę i rozmowę, które mieliśmy. Moje serce jest w żałobie. Będę tęskniła. Przytulam mocno twoją rodzinę, która zawsze była dla ciebie najważniejsza. Żegnaj, Przyjacielu…" - napisała serialowa Kinga. Kilka dni później uczestniczyła z Maciejem Kurzajewskim w pogrzebie aktora.