Wydanie głównego programu informacyjnego TV Republika "Dzisiaj" z 16 stycznia poprowadzone zostało przez Danutę Holecką, która jeszcze niedawno była ulubienicą Telewizji Polskiej. Pierwszy materiał dotyczył najgorętszej politycznie sprawy w kraju. Chodzi oczywiście o Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, którzy przebywają w więzieniu. Ich żony pojawiły się w Sejmie, twierdząc, że mężowie powinni zostać wypuszczeni na wolność. Zachowanie medialne kobiet postanowiła skomentować posłanka Platformy Obywatelskiej, Joanna Kluzik-Rostkowska.
Podczas posiedzenia Sejmu rozgorzała dyskusja o najważniejszym obecnie temacie w kraju. Chodzi o skazanie prawomocnym wyrokiem dwóch polityków Prawa i Sprawiedliwości - Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, w związku z aferą gruntową. Od czasu osadzenia ich w więzieniu w mediach zaczęły pojawiać się ich żony - Roma Wąsik i Barbara Kamińska. Teraz pokazały się również w Sejmie.
Wszystko zapoczątkowała TV Republika, która zaprosiła kobiety na wywiad. Roma Wąsik opowiadała w niej o tym, że nie może poradzić sobie bez męża. Wspomniała wówczas o problemach z ogrzaniem domu, gdyż tym zawsze zajmował się małżonek. Dziennikarz prawicowej telewizji postanowił zapytać polityków, co sądzą o ich sytuacji. Posłanka PO nie gryzła się w język. Joanna Kluzik-Rostkowska zadrwiła z sytuacji, gdy zapytano ją, czy ma wyrzuty sumienia w związku z tą sytuacją.
Ale dlaczego ja mam mieć wyrzuty sumienia? Mam nadzieję, że żonom obu panów jest ciepło i wiedzą, jak mają sobie podkręcić ogrzewanie w domu, żeby było ciepło (...). W więzieniach siedzi jakieś 68 tysięcy mężów różnych żon i czy żałuje pan wszystkich żon wszystkich mężów? - odpowiedziała posłanka
Posłowie PiS starali się przeszkadzać w pierwszym posiedzeniu Sejmu po aresztowaniu Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Posiedzenie zostało wcześniej przełożone przez marszałka Sejmu Szymona Hołownię. Politycy największej partii opozycyjnej klaskali i krzyczeli "Uwolnić posłów", żądając, by ich koledzy zostali wypuszczeni z więzienia. Na sali pojawiły się także plakaty z wizerunkami osadzonych podpisane "Solidarni z Kamińskim i Wąsikiem".
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!