"Rolnicy. Podlasie" to uwielbiany przez widzów format, który miał swój debiut w 2019 roku. Fani telewizji FOKUS TV chętnie oglądają poczynania swoich ulubionych uczestników. Produkcja opiera się na codzienności rolników. Wśród wszystkich bohaterów, największą popularność zdobyli Andrzej i Gienek z Plutycz. Syn i ojciec regularnie wrzucają filmiki do mediów społecznościowych. W sieci śledzi ich ponad 100 tysięcy osób. Nie każdy jednak może pochwalić się dobrą sławą. Uczestnikiem "Rolników. Podlasie" jest również Kamil T. Od jakiegoś czasu rolnik ma problemy z prawem. Niedawno usłyszał kolejny wyrok.
Przestępstwo, którego dopuścił się Kamil T., miało miejsce w kwietniu 2022 roku. Wówczas rolnik ukradł baloty z sianokiszonką. 38-latek został przyłapany przez właściciela we wsi Marynki. Od razu przyznał się do zarzucanego czynu. Chciał również poddać się karze. Osobą decyzyjną został poszkodowany, który wymagał większego zadośćuczynienia od Kamila. Sprawa finalnie skończyła się w sądzie. Ostatecznie, zadecydowano o grzywnie w wysokości czterech i pół tysiąca złotych. Ponadto oskarżony musi zapłacić tysiąc złotych nawiązki. Nie ominą go również koszty sądowe. Póki co, wyrok nie jest prawomocny. Po więcej zdjęć zapraszamy do galerii.
Warto podkreślić, że Kamil T. już jakiś czas temu wszedł na drogę przestępczości. Wcześniej stanął przed sądem za znęcanie się nad zwierzęciem. 38-latek wykorzystywał swojego psa do zaganiania bydła. Zwierzę było poranione i wygłodzone. Ostatecznie, sąd zadecydował o winie rolnika, który został skazany na pół roku więzienia w zawieszeniu. To jednak nie wszystko. Kamil T. musiał również wpłacić pewną sumą do rzecz schroniska dla zwierząt. ZOBACZ TEŻ: "Rolnicy. Podlasie". Gdzie jest Bogdan Kubala? Został gwiazdą Youtube. Tak wygląda jego gospodarstwo