Ania i Jakub wzięli udział w dziesiątej edycji programu "Rolnik szuka żony". Początkowo zarówno rolniczka, jak i widzowie nie byli przekonani do Kuby. Mężczyzna ma już trójkę dzieci z poprzedniego związku i podejrzewali, że nie myśli o Ani poważnie. Wątpliwości szybko zeszły na dalszy plan. Jeszcze będąc w programie, Ania i Jakub się w sobie zakochali. W finale programu przyznali, że mają poważne play na przyszłość i są zaręczeni. Na tym nie koniec zaskoczeń. W specjalnym odcinku, który stacja TVP1 wyemitowała w święta, para ogłosiła radosną nowinę. Ania i Jakub wyznali, że spodziewają się dziecka. Rolniczka właśnie zorganizowała sesję Q&A z fanami, którzy od momentu ogłoszenia ciąży zasypują ją pytaniami. Padło pytanie o jej poprzedni związek.
Ania z programu "Rolnik szuka żony" ma już za sobą jedno nieudane małżeństwo. Jej relacja trwała pięć lat. Jedna z fanek zapytała rolniczkę, czy kiedy była w relacji z poprzednim partnerem, czuła, że coś jest nie w porządku. Widać, że dla Ani ten czas nadal wiąże się z bardzo bolesnymi wspomnieniami i niechętnie wraca do tego tematu. Tym razem zdecydowała się na odpowiedź. Wspomniała, że od początku małżeństwa wiedziała, że nie jest to dobra relacja.
Każda sytuacja jest inna. Mój związek małżeński był nieporozumieniem od samego początku. To było tak dawno, że już nie ma co do tego wracać. Trzeba skupiać się na tym, co tu i teraz się dzieje, a nie żyć przeszłością, czy porównywać poprzedni związek do aktualnego - podkreśliła Ania.
Podczas Q&A, które Ania z programu "Rolnik szuka żony" zorganizowała dla swoich fanów na Instagramie padło też pytanie o nieudane małżeństwo w kontekście wiary i złożenia przysięgi przed bogiem."Czy nie miałaś wątpliwości, żeby związać się z kimś ponownie, będąc po ślubie kościelnym, będąc wierzącą?" - zapytała jedna z internautek. Rolniczka bardzo szybko ucięła temat. "Nie miałam ślubu kościelnego" - krótko podsumowała Ania.