Choć od finału dziewiątej edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia" minęło już kilka tygodni, kurz po decyzji uczestników wciąż nie opadł. Z finałowego odcinka dowiedzieliśmy się, że spośród trzech par, dwie zdecydowały się pozostać w małżeństwie. Od czasu kręcenia epizodu upłynęło jednak trochę czasu, który zdołał zweryfikować relacje uczestników. Wiemy, że Magda i Krzysiek w lipcu 2023 roku postanowili się rozstać. Uczestniczka niedawno wrzuciła na Instagram zdjęcie, z którego wynika, że u jej boku mógł pojawić się ktoś nowy.
Magda ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" pokazała widzom, jak się bawiła w sylwestrową noc. Postawiła na cekinową kreację i makijaż z wyrazistym kolorem ust. Największe zainteresowanie wzbudził jednak kadr, na którym Magdę w policzek całuje tajemniczy mężczyzna. Zdjęcie znajdziecie w naszej galerii u góry strony.
Co więcej, w jednym z komentarzy pod postem zdradziła, że jest pogodzona z tym, jak potoczyła się jej relacja z Krzyśkiem. "Pewien etap życia się zakończył. Jakbym nie spróbowała, to pewnie bym się zastanawiała (co by było - red.). Jednak rzeczywistość jest taka, jaka jest" - oceniła.
Przypomnijmy, że Krzysztof tuż po emisji ostatniego odcinka zamieścił oświadczenie. W pierwszej części opowiedział o swoich przeżyciach związanych z udziałem w programie. "Jestem z siebie dumny. (...) Dziękuję za otrzymanie szansy na znalezienie miłości, jak również spojrzenie na siebie z innej perspektywy" - zaczął.
Na koniec poinformował widzów, że związek z Magdą nie przetrwał próby czasu i od jakiegoś czasu żyją już osobno. Niedługo po nim swój głos zabrała uczestniczka, która wbiła szpilę zarówno mężowi, jak i produkcji programu. "Nie, nie jesteśmy razem. Nie chodzi o 'ciągnięcie bajki'. Ale nie musiałam wydawać oświadczenia godzinę czy dwie od razu po zakończeniu odcinka" - napisała. Kolejno wyraziła niezadowolenie względem montażu "Ślubu od pierwszego wejrzenia". "TVN pokazuje tak, jak oni chcą. Najpierw masz wymyślać atrakcje w swoim mieście, a później tego nie pokazują. Logika tego programu. Granice warto stawiać. Nie mam ochoty brać udziału w wyścigu, kto na kogo, co powie" - czytaliśmy.