Hołownia w "DDTVN" o rodzicielstwie i poświęceniu żony. "Strasznie trudne momenty"

Szymon Hołownia od kiedy jest marszałkiem Sejmu, radziej bywa w domu. Jak w tej rzeczywistości odnajdują się jego bliscy? Zdradził to w nowym wywiadzie, gdy odwiedził program "Dzień dobry TVN".

Szymon Hołownia udzielił pierwszego wywiadu w "Dzień dobry TVN" od czasu, gdy został marszałkiem Sejmu. W studiu, w którym kiedyś prowadził przegląd prasy, pojawił się 31 grudnia. Nie obyło się bez prywaty i wątku ukochanej żony, Urszuli Brzezińskiej-Hołowni czy ich córek. - Masz dwójkę dzieci, żonę, która ma swoją karierę wojskową. Jak Ula, na którą spadło dużo więcej obowiązków, odkąd rzadziej bywasz w domu, sobie radzi? I czy ty masz przestrzeń, by być ojcem, mężem, żeby zajmować się swoim domem? - zapytał prowadzący Marcin Prokop. Odpowiedź jego kolegi z "Mam talent!" była wyczerpująca.

Zobacz wideo Grażyna Szapołowska pokusiła się na polityczny żart. Mówi o Hołowni

Szymon Hołownia w "DDTVN". Powiedział o wsparciu żony i córkach

Szymon Hołownia jest z Urszulą Brzezińską-Hołownią już dziewięć lat. Bez niej nie mógłby wejść do świata polityki. Kobieta ukończyła Wyższą Oficerską Szkołę Sił Powietrznych w Dęblinie. Jest zawodowym oficerem Wojska Polskiego i pilotem myśliwca MiG-29 w Bazie Lotnictwa Taktycznego w Mińsku Mazowieckim. Ma stopień porucznika. - Ula jest ogromnym wsparciem. Bez niej, jej wyrozumiałości i poświęcenia, to by się nie spięło. Dziewczynki płaciłyby dużo większe koszty. Problem polega na tym, że my oboje nie mamy normalnych prac. Ula lata normalnie, zmieniła też lotnisko, na którym pracuje, więc to są strasznie trudne momenty. Wiecie, jaka jest sytuacja międzynarodowa i ile wymaga się teraz od żołnierzy. Zwłaszcza tych będących na pierwszej linii. To jest bardzo odpowiedzialna służba, bardzo trudna. Czasami bywa nam naprawdę ciężko. Staramy się by dziewczynki, Ela, Mania miały jak najwięcej nas i w jak największej intensywności. Ula jak tylko wraca do domu, to całą siebie oddaje, żeby tak było. To nie jest proste. Mam nadzieję, że one czują, że bardzo je kochamy i wiedzą, że zawsze z nimi jesteśmy - powiedział Szymon Hołownia.

Szymon Hołownia rozpływa się nad córkami i żoną. "Nie mogłem lepiej trafić"

Jak córki reagują na pracę rodziców? To też Szymon Hołownia zdradził, nie kryjąc dumy ze swoich dziewczyn. - Będziemy musieli dziewczynkom poświęcać coraz więcej czasu, coraz więcej uwagi, iść za ich planami na życie, które już Mania zaczyna jakieś formułować, zgłaszać. One są bardzo dumne z Uli. Ile razy byliśmy na lotnisku, to było widać, jak bardzo to przeżywają, jakie to jest dla nich takie budujące. Ela ostatnio podłapała, że mama jest pilotem, chociaż jak się jej coś pomyli, to mówi, że mama jest pitolem. To, że jest pilotem i przyleci do nas, jest już w kanonie. Z Sejmem to Mania mnie z troską pytała, jak tam miałem jeden z pierwszych bojów, dlaczego musiałem wyrzucać tych panów z Sejmu i czy będę musiał, jak teraz znowu idę do pracy, kłócić się z tymi panami. Ona chętnie czyta książkę o Sejmie. Mania bardzo się odnajduje w tamtej rzeczywistości. Nie mogłem lepiej trafić jeżeli chodzi o żonę, mam wspaniałe dzieci. To się nie mogło lepiej ułożyć - powiedział szczęśliwy Szymon Hołownia w "Dzień dobry TVN".

Szymon Hołownia w 'DDTVN'.
Szymon Hołownia w 'DDTVN'. Fot. screen 'DDTVN', TVN
Więcej o: