Aneta Żuchowska zyskała rozpoznawalność dzięki udziałowi w programie "Ślub od pierwszego wejrzenia". Tam też poznała swojego męża, Roberta. Pod koniec października para podzieliła się, że powitała na świecie drugie dziecko. Z upublicznieniem tego zwlekali, ponieważ córka urodziła się jako skrajny wcześniak, w zaledwie 24 tygodniu ciąży. Przez ten czas rodzice drżeli o jej życie, czuwając przy niej w szpitalu. "Tak wytrwałam do 24. tygodnia. 11 czerwca 2023 roku, po około dobie skurczów, stety, niestety, urodziłam. Urodziłam 700 gramów cudu. Cudu, który jeszcze kilka tygodni temu, jak poinformowano, miał być poronieniem" - napisała wówczas na profilu w mediach społecznościowych. Teraz na udostępnionej relacji InstaStories Żuchowska pokazała nowe zdjęcie z dziewczynką.
Aneta Żuchowska od momentu udziału w programie stała się bardzo aktywna w mediach społecznościowych. Nie może też narzekać na brak zainteresowania, bo chociaż sezon, w którym wystąpiła, już dawno się zakończył, to fani wciąż śledzą jej profile, aby zobaczyć dalsze losy ulubionych uczestników. Zwłaszcza że Żuchowscy to jedna z nielicznych par, która zdecydowała się zostać dalej w małżeństwie po eksperymencie. W ten sposób konto kobiety uzbierało już 205 tysięcy obserwujących, a liczba ta cały czas rośnie. Gwiazda "Ślubu od pierwszego wejrzenia" chętnie dzieli się na nim kadrami prywatnego życia czy przemyśleniami na niektóre tematy. Stawia też pierwsze kroki w świecie influencerów i ma za sobą już niejedną współpracę reklamową.
Jednak w ostatnich tygodniach tematem numer jeden jest rzecz jasna Hania. Żuchowska już kilkukrotnie pokazywała w mediach społecznościowych jej zdjęcia i opowiadała o kolejnych etapach żmudnego leczenia. Teraz dziewczynka jest już od jakiegoś czasu w domu, z rodzicami. Jej mama chętnie dzieli się z fanami tym, jak wygląda jej codzienność z wychowywaniem noworodka i starszego syna. Teraz rodzice podzielili się opieką nad swoimi pociechami, a początkująca influencerka zdradziła, jak zajęli im czas.
Według relacji Robert Żuchowski razem z synem udał się na salę zabaw dla dzieci, gdzie oboje spędzili czas w wesołej atmosferze. Uczestnik "Ślubu od pierwszego wejrzenia" udostępnił nawet zdjęcie, na którym w tle widzimy skupionego na harcowaniu w dmuchanym zamku Mieszka. Aneta podała je dalej i dodała podpis: "Chłopaki razem". Natomiast sama została w domu z Hanią. Kadr ze wspólnych chwil także opublikowała na InstaStories. Widzimy na nim, jak dziewczynka leży na brzuchu mamy. "I dziewczyny razem" - napisała.
Jakiś czas temu Aneta Żuchowska zdecydowała podzielić się z fanami nietypową historią imienia jej córki. Udostępniła zdjęcie, na którym widać niemowlę leżące w inkubatorze, ale pierwszy plan zajmuje wizytówka z jego. Dopisano na niej imię Hania. "To zdjęcie zrobiłam... na pamiątkę po tym, jak Robert wpisał na inkubatorze imię 'Hania'. Po prostu wpisał. Sam. Nie mieliśmy pomysłu na imię dla dziewczynki. Nigdy. Po porodzie się to nie zmieniło. A to "córka" troszkę źle wyglądało. I tak oto mamy Hanię. 33 cm i 700 g najpiękniejszego szczęścia" - wyjaśniła.