"Jeden z dziesięciu" to teleturniej, który emitowany jest w telewizji od niemal trzech dekad. Mimo upływu czasu program cieszy się niesłabnącą popularnością i zamiłowaniem wśród widzów. W najnowszym z odcinków mieliśmy okazję śledzić poczynania pana Artura. Mężczyzna dosłownie zmiażdżył konkurencje. W zaskakującym tempie odpowiadał na każde kolejne pytanie, zostawiając pozostałych uczestników daleko w tyle. Trzeba przyznać, że takiego epizodu jeszcze nie było. Internauci nie mogą wyjść z podziwu. W sieci wylała się lawina pozytywnych komentarzy.
W nowym odcinku "Jeden z dziesięciu" poznaliśmy kolejnych bohaterów teleturnieju. Do finału zakwalifikowała się trójka z nich: pan Artur, pan Grzegorz i pan Adrian. Pierwszy z nich całkowicie zdominował. Mężczyzna odpowiedział na pierwsze trzy pytania z rzędu, po czym mógł sam wybierać do, kogo zostanie skierowane następne zagadnienie. Uczestnik z wielką pewnością podszedł do zadania. Każdą szansę brał na siebie i udzielał poprawnej odpowiedzi. Nieraz zdarzyło mu się trafnie odpowiedzieć, zanim Tadeusz Sznuk zdążył dokończyć czytanie pytania. Pan Artur był nie do zatrzymania. Szedł jak burza. W pewnym momencie prowadzący nawet rzucił żartem: - Mam wrażenie, że pańscy konkurenci trochę się nudzą, ale proszę bardzo - powiedział. W rezultacie pan Artur odpowiedział poprawnie na wszystkie 40 pytań. Tym samym zgromadził rekordową, maksymalną do zdobycia w jednym odcinku liczbę 803 punktów. To pierwsza taka sytuacja w historii programu.
Po emisji odcinka fani programu dosłownie zdębieli. W mediach społecznościowych niemalże od razu aż zaroiło się od komentarzy. Internauci przecierali oczy ze zdziwienia i nie kryli zachwytu. Posypali w jego stronę same komplementy. "On już wygrał wszystko tym odcinkiem, zostanie zapamiętany na wieki. Imponujący występ!" - napisał jeden z internautów. "Powalił mnie pan na łopatki. Ogrom wiedzy! Gratulacje" - dodał kolejny. "Geniusz! Niesamowity zakres wiedzy! Wielki podziw!" - stwierdził następny. "Mistrz", "Ale gość!", "Kapelusze z głów" - pisali kolejni. Widzieliście ten odcinek?