"Dzień Dobry TVN" czeka po wakacjach wielkie odświeżenie. Oficjalny profil programu na Instagramie poinformował 22 czerwca (czwartek), że z programem rozstaje się: Małgorzata Rozenek-Majdan, Agnieszka Woźniak-Starak, Anna Kalczyńska, Małgorzata Ohme i Andrzej Sołtysik. Nie wspomniano nic o przyszłości Filipa Chajzera, który od jakiegoś czasu ma problemy zdrowotne i przestał pojawiać się na wizji. Napisano za to, że jesienią program poprowadzą trzy pary: Dorota Wellman i Marcin Prokop, Paulina Krupińska-Karpiel i Damian Michałowski, Ewa Drzyzga i Krzysztof Skórzyński. W rozmowie z Plotkiem głos zabrał Filip Chajzer, który współprowadził "DD TVN" z Małgorzatą Ohme. Popularny prezenter zna jej plany.
Filip Chajzer i Małgorzata Ohme tworzyli telewizyjny duet w "Dzień Dobry TVN" od 2019 roku. Prezenterzy nie ukrywali, że dogadują się świetnie również poza ekranem. "Skoczyłabym w ogień za nim" - tak jakiś czas temu Ohme podsumowała relację z Chajzerem. Teraz ciepło o niej specjalnie dla Plotka wypowiedział się sam Filip. I przy okazji zdradził jej plany zawodowe.
To była wspaniała przygoda, która właśnie dobiega końca, a koniec tak naprawdę jest początkiem. Gosia jest wspaniałym i dobrym człowiekiem, na którego zawsze mogłem i dalej mogę liczyć. Wiem, jakie ma plany zawodowe i są one trafione w dziesiątkę. Problemy zdrowia psychicznego to nasza codzienność. Żyjemy w stresie, napięciu, pod presją. Gosia jest psychologiem i wybitnym specjalistą. Ukierunkowanie się w stronę swojej specjalizacji to doskonały wybór. Trzymam kciuki i dziękuje za ten czas w moim życiu - powiedział Plotkowi Filip Chajzer.
Jak dowiedział się Plotek, żadne z prowadzących, którzy nie pojawią się już w "Dzień Dobry TVN", nie spodziewał się takiej rewolucji kadrowej. "Mogę na razie powiedzieć tylko, że jestem zaskoczona. To nie była moja decyzja" - powiedziała Plotkowi Anna Kalczyńska i dodała, że na razie nie chce tego szerzej komentować. Próbowaliśmy skontaktować się z Małgorzatą Ohme, ale do czasu publikacji artykułu nie odpowiedziała na nasze telefony i wiadomość SMS.
"Prywatnie Filip jeszcze bardziej mnie rozśmiesza niż na wizji, więc muszę się opanowywać, bo to nie zawsze na dobre wychodzi, jak ja wpadnę w taką naszą głupawkę. A ja z nim lecę na Księżyc! Zresztą, ja mam taką łatwość ulegania śmiechowi. (...) Moi rodzice byli śmieszni, mój ojciec robił dowcipy, (...) więc ja z natury jestem taka dosyć optymistyczna. Lubię Filipa, dużo o nim wiem, jestem zawsze wtedy, kiedy mnie potrzebuje" - opowiadała Ohme portalowi cozatydzien.pl.