Mogło się wydawać, że jeśli Katarzyna Dowbor odejdzie z "Naszego nowego domu", to program zniknie z ramówki razem z nią. Edward Miszczak nie podziela jednak tej opinii i podziękował gospodyni formatu za współpracę, zastępując ją Elżbietą Romanowską. Zwolnienie mocno zabolało Dowbor, a po jej stronie stanęły dziesiątki widzów "Naszego nowego domu". Romanowska także jest w dość trudnej sytuacji, bo zastąpienie uwielbianej przez fanów prowadzącej nie będzie łatwym wyzwaniem. Anna Kalczyńska w rozmowie z Plotkiem stwierdziła, że na podobne zmiany w telewizji wpływają czasem decyzje, których szczegółów nie znają często nawet sami zainteresowani.
Anna Kalczyńska podkreśliła, że Katarzyna Dowbor jest dla niej ikoną, która w latach 80. i 90. przyczyniła się do rozwoju telewizji. Gdy dekadę temu dziennikarka dowiedziała się, że Dowbor objęła rolę prowadzącej "Nasz nowy dom", niezwykle ucieszyła się z tej wiadomości. "Fajnie, że osoba, która przekroczyła pułap 45 plus ma nowy start w zupełnie innym formacie i może nabrać nowej dynamiki w karierze" - mówi nam Kalczyńska. Z tego powodu prezenterka "Dzień dobry TVN" ogromne żałuje, że zmienia się prowadząca. Z drugiej jednak strony Kalczyńska przywołała słowa Agaty Młynarskiej o tym, że "telewizja to kapryśny kochanek".
Mówię to z goryczą i bez radości, bo sama jestem człowiekiem telewizji, ale wszyscy wiemy, że któregoś dnia trzeba będzie z tej sceny zejść (...). Trudno mi komentować tę zmianę, bo nie znam pomysłu Edwarda Miszczaka, ale niestety to nie jest tak, że te kontrakty są zawierane na wieczność - tłumaczy dziennikarka.
Kalczyńska dodała, że to widzowie poprzez oglądalność oceniają pracowników telewizji. "Sympatia [widzow - red.] na pstrym koniu jeździ. Nigdy nie jesteśmy pewni, czy nasi widzowie tak bardzo wierzą w nas, jak my sami w siebie". Prowadząca "Dzień dobry TVN" dodała, że trzyma kciuki za Elżbietę Romanowską, ale stara się też zrozumieć emocje Katarzyny Dowbor. "Współodczuwam. Rozumiem, że też kiedyś będę w tej sytuacji" - podsumowała. Całą wypowiedź Anny Kalczyńskiej znajdziecie w materiale wideo na górze strony.
Informacja o odejściu Dowbor z "Naszego nowego domu" pojawiła się w mediach na początku maja. Była prowadząca szybko uściśliła na Instagramie, że decyzja nie została podjęta przez nią. Jej zdaniem zmiana wynika z chęci "odmłodzenia" stacji, nad czym sukcesywnie pracuje Edward Miszczak. Katarzyna Dowbor nie ukrywa, że nie jest jej łatwo i dziękuje fanom za wsparcie.