Magda Gessler zapowiadała niedawno, że jej trzeci wnuk pojawi się na świecie w lipcu. Będzie to owoc małżeństwa jej syna Tadeusza Müllera z Małgorzatą Downar. Prowadząca "Kuchenne rewolucje" mogła próbować w wolnych chwilach spełniać się w roli babci dzięki Larze, która doczekała się już córki Neny i syna Bernarda. Niestety, gwiazda TVN żyje w pędzie. Jeżdżenie po całej Polsce, by ratować upadające restauracje, pochłania większość jej czasu. Okazuje się, że wnuczce Gessler, która ma już dwa i pół roku pozostaje czasem patrzenie na babcię w kulinarnym show TVN, co robi z przyjemnością, a o czym opowiedziała Plotkowi sama Lara Gessler. Wnuk Magdy jest jeszcze za mały na oglądanie telewizji, bo we wrześniu skończy dopiero rok.
W rozmowie z Plotkiem Lara Gessler zdradziła naszej dziennikarce, że jej najstarsze dziecko nie zdaje sobie sprawy, że pochodzi ze znanej rodziny, choć ogląda babcię w "Kuchennych rewolucjach". Jak przyznała, na widok Magdy Gessler na szklanym ekranie Nena się cieszy. Ale na tłumaczenie, że babcia jest wielką gwiazdą, jest jeszcze za wcześnie.
Myślę, że w ogóle nie rozumie, co to jest za koncepcja. Ma dwa i pół roku, więc ona nie rozumie koncepcji telewizji - wyznała Plotkowi Lara Gessler.
Choć wszystkie dzieci Magdy Gessler związały się zawodowo tak jak ona z gastronomią, Lara nie zamierza namawiać swoich latorośli do kontynuowania rodzinnej tradycji. Zapewnia, że w wyborze drogi życiowej da im wolną rękę i jakby chciały zająć się kulinariami, nie będzie ich od tego odwodzić. "Jest mi to absolutnie obojętne. Niech robią wszystko, co uczyni ich szczęśliwymi" - powiedziała Plotkowi Lara i przy okazji zdradziła, co łączy ją z dziećmi. "Na pewno lubią jeść, to fajnie. Nena lubi gotować, więc też fajnie. Jest łobuzem, to super. Cieszę się, że jest łobuzem. Ale mimo że jest łobuzem, ładnie mówi" - usłyszeliśmy.
Niedawno Magda Gessler opowiadała o swoich zawodowych obowiązkach, które pochłaniają ją bez reszty. "Moim życiu dominuje praca. Wyjazdy na "Kuchenne rewolucje" to ponad 200 dni w roku, dochodzi "Masterchef" i inne projekty. Gdy tylko mam wolne, natychmiast spędzam ten czas z rodziną, albo nie ukrywam, że wyjeżdżam gdzieś, gdzie mogę odpocząć i po prostu być Magdą" - mówiła w rozmowie z "Faktem". Restauratorka nie zamierza zwalniać tempa dla wnuków. "Nie mam zamiaru zwalniać, dlatego że jestem podobna do mojego ojca, który ma 91 lat i w dalszym ciągu jest czynnym korespondentem. Uważam, że każdy powinien robić to, co kocha, bo wtedy jest fajny. Nie jest nudny, nie obciąża, a ja nie chcę obciążać swoich dzieci" - opowiadała Magda Gessler.