• Link został skopiowany

Marta Paszkin mierzy się z hejtem. "Pojawiało się, że szukam tatusia dla bąbelka albo sponsora"

Marta Paszkin i Paweł Bodzianny poznali się w programie "Rolnik szuka żony". Para doczekała się syna. Uczestniczka telewizyjnego show ma również córkę z poprzedniego związku. Z tego powodu była wielokrotnie hejtowana.
Marta Paszkin
fot. KAPiF.pl, https://www.instagram.com/marta_paszkin/screenshot

Marta Paszkin i Paweł Bodzianny brali udział w siódmej odsłonie programu "Rolnik szuka żony". Uczestnik niemal od razu zakochał się w kandydatce, a para postanowiła zaplanować razem przyszłość. Tuż po zakończeniu programu zakochani zaręczyli się i zamieszkali razem. W ubiegłym roku przyszedł na świat ich syn Adam. Dla Pawła był to debiut w roli ojca, z kolei Marta ma już ośmioletnią córkę. Ostatnio przyznała, że dla wielu osób był to powód do zostawiania niezwykle obraźliwych komentarzy.

Zobacz wideo "Rolnik szuka żony". Marta Paszkin pokazała, jak zmieniło się jej ciało półtora tygodnia po porodzie

"Rolnik szuka żony". Marta opowiedziała o hejcie

Marta Paszkin jest aktywna w mediach społecznościowych. Była uczestniczka programu "Rolnik szuka żony" zebrała ponad 111 tysięcy obserwujących na instagramowym profilu. Często publikuje posty z dziećmi i mężem. Ostatnio jednak zdecydowała się podjąć odważny krok. W opisie zdjęcia z córką poruszyła temat hejtu. Wyznała, że spotkała się w komentarzami, które sugerowały, że szukała męża jedynie dla korzyści finansowych. Postanowiła wypowiedzieć się na ten temat. 

Jak jeszcze czytałam o sobie komentarze, to z tych hejterskich najczęściej pojawiało się, że szukam tatusia dla "bąbelka" albo sponsora, który będzie nas utrzymywał (...). Samodzielne mamy potrafią całkiem nieźle radzić sobie finansowo, a biologiczni ojcowie, którzy nie są z nimi w związku, bywają odpowiedzialnymi ludźmi - czytamy w poście.
 

Dodała także, że tego typu komentarze zawsze ją przerażały, ponieważ to oznaczało, że niektórzy użytkownicy na rodziny patchworkowe patrzą tylko w jeden, bardzo negatywny sposób.  Wypowiedzią chciała podkreślić, że nie warto trzymać się stereotypów, a hejterom życzyła pozytywnego nastawienia do życia. Marta Paszkin napisała także, że być może znajdą się osoby, które pokażą im, że życie nie zawsze musi być przykre i szare.

Hejterzy oskarżyli Martę Paszkin o szukanie sponsora. Fani ją wspierają

Fani postanowili wstawić się za Martą Paszkin. Docenili jej przemyślenia w komentarzach. Większość obserwatorów uczestniczki"Rolnik szuka żony" sugerowało, aby nie przejmować się złośliwymi docinkami w sieci. Podkreślali, że takie słowa świadczą negatywnie o ich autorach. Niektórzy pocieszali Martę i opowiadali o swoich nieprzyjemnych doświadczeniach. Kobieta przyznała, że obecnie nie przejmuje się drwinami ze strony hejterów. Woli skupić się na szczęściu własnej rodzinyZOBACZ TEŻ: "Rolnik szuka żony". Jessica Miemiec jest zakochana. Pokazała partnera. Były też buziaki

Więcej o: