Iwona Żarnowiecka zdobyła tytuł Królowej Turnusu piątego sezonu "Sanatorium miłości". Choć jej żywiołowość i sympatyczny charakter docenili wszyscy emeryci, rudowłosa kuracjuszka program opuściła jako singielka. Nie przyzwyczaja się jednak do obecnego stanu. Miłość zamierza odnaleźć w Hiszpanii.
Iwona już w programie zapowiadała, że emeryturę zamiesza spędzić na południu Europy. Kuracjuszka kupiła mieszkanie w Hiszpanii. Co więcej, Żarnowiecka będzie miała do dyspozycji takie udogodnienia, jak basen.
Kupiłam małe mieszkanko blisko plaży z basenem, który przylega do mojego mieszkania, ale to taki basen, który przynależy do kilku mieszkań. Będę przyjmowała tam gości, mam zamiar się dobrze bawić, opalać, kąpać w cudownym morzu - mówiła Iwona w rozmowie z Pomponikiem.
Królowa Turnusu nie zamierza korzystać z uroków życia na emeryturze w samotności. Marzy jej się przystojny południowiec, który rozpali jej serce do czerwoności. W wywiadzie dla "Super Expressu" opowiedziała o cechach, które musi posiadać jej partner.
Obiecałam sobie, że mój wybranek będzie hiszpańskiej urody, z temperamentem. Lubię ciemnych facetów, którzy potrafią się fajnie bawić i dobrze tańczyć i poruszać z wdziękiem, ale po męsku. Sama też kocham tańczyć. Mówią mi, że ładnie się poruszam, więc szukam swego podobieństwa - czytamy.
Miejmy nadzieję, że urocza kuracjuszka wkrótce pozna kogoś o równie ognistym temperamencie.