Droga do związku Kasi i Tomka z dziewiątej edycji programu "Rolnik szuka żony" była mocno wyboista. Początkowo rolnik wybrał inną kandydatkę, dopiero później dał szansę Kasi. Dziewczyna weszła z nim w relację, jednak jakiś czas temu para potwierdziła rozstanie. Wtedy zadeklarowali, że nie będą wypowiadać się publicznie na temat rozstania. Chyba zmienili zdanie. Uczestnik wydał oświadczenie. Wiadomo już, kto podjął decyzję o końcu relacji.
Fanów programu "Rolnik szuka żony" od jakiegoś czasu nieustannie intryguje, kto podjął decyzję o rozstaniu. Niedawno osoba z bliskiego otoczenia byłych ukochanych uchyliła rąbka tajemnicy i powiedziała, że Tomek darzył Kasię wielkim uczuciem. Nieco później sama zainteresowana z przytupem powróciła do mediów społecznościowych i opublikowała zdjęcie z bukietem róż. Teraz Tomek w końcu postanowił zabrać głos w sprawie. Na Instagramie udostępnił specjalne oświadczenie. Decyzja o rozstaniu należała do Kasi.
Ze względu, że od rozstania mojego i Kasi minął miesiąc, a plotki i spekulacje wciąż trwają, chciałbym napisać parę słów. Razem z Kasią rozstaliśmy się w zgodzie, decyzja, że najlepszym wyjściem będzie się rozstać, należała do Kasi - zaczął Tomek.
W dalszej części oświadczenia, Tomek zapewnił, że wpływu na rozstanie nie miało żadne sensacyjne wydarzenie. Dodał, że szanuje Kasię i nie zamierza wypowiadać się na jej temat negatywnie.
W naszym związku nie wydarzyła się żadna sensacja, która miałaby wpływ na nasze losy, prywatne powody takiego rozwoju naszych rozmów chcemy zostawić dla siebie. Nie mam żalu wobec Kasi, dalej mam o niej bardzo dobre zdanie, dlatego nie umiem powiedzieć o niej czegoś negatywnego. Tak jak już Kasia pisała, życie toczy się dalej - napisał Tomek.
Na sam koniec, Tomek zaznaczył, że byłej partnerce życzy wszystkiego dobrego, a zainteresowanych ich relacją prosi o nieszerzenie spekulacji.
Kasi życzę wszystkiego dobrego oraz szczęścia. Natomiast wszystkich śledzących nasze życie proszę o uszanowanie naszej prywatności oraz nierozpowszechnianie nieprawdziwych plotek na temat naszego rozstania. Dziękuję - podsumował Tomek.
Co o tym sądzicie?