W 606. odcinku "Milionerów" w fotelu naprzeciw Huberta Urbańskiego zasiadła pani Natalia Adamczewska, studentka zarządzania na krakowskim Uniwersytecie Ekonomicznym i pasjonatka curlingu oraz podwodnego hokeja. Uczestniczka świetnie radziła sobie z poszczególnymi zagadnieniami, schody pojawiły się przy pytaniu za 75 tysięcy złotych.
Pani Natalia przyznała, że korzysta z maszyny do szycia produkcji wspomnianej fabryki, ale nie była pewna prawidłowej odpowiedzi, chociaż już na początku odrzuciła warianty B. i D. Miała do wykorzystania jeszcze jedno koło ratunkowe, ale kierowana przeczuciem zaznaczyła trzecią z kolei odpowiedź.
Niestety, tym razem intuicja zawiodła uczestniczkę. Prawidłowa odpowiedź kryła się bowiem pod literą B. To właśnie różnego typu rowery na dekadę przed wojną były specjalnością radomskiej fabryki "Łucznik". Studentka zarządzania opuściła studio bogatsza o gwarantowaną wygraną o wartości 40 tysięcy złotych.
Z pozoru banalne pytanie za 500 złotych pokonało panią Zuzannę, studentkę medycyny z Konina. Uczestniczka po usłyszeniu poprawnej odpowiedzi złapała się za głowę.
W 558. odcinku pani Monika z kolei musiała wykazać się wiedzą sportową. Sama nie wiedziała, czym jest rezerwa taktyczna, o pomoc poprosiła więc publiczność.
Z połączenia, jakich kolorów powstaje petrol? Pan Piotr miał szansę na pół miliona, niestety, nie chciał ryzykować.
Wiadomo, co z udziałem Izraela na Eurowizji. Już cztery kraje wycofały się z konkursu
Kult wydał oświadczenie w sprawie Kazika w szpitalu i koncertów. "Jesteśmy głęboko zatroskani"
Kożuchowska wraca do fryzury rodem z początków "M jak miłość". Ekspert: To już nie są tamte czasy
25-lecie "M jak miłość". Cichopek błyszczy, ale spójrzcie na marynarkę Lipowskiej
Fani Bajmu zaniepokojeni. Grudniowe koncerty Kozidrak nagle odwołane
Kasia ze "Ślubu" powiedziała o papierach rozwodowych. Wtem zdradziła treść SMS-a od Macieja
Córka Englerta odniosła się do zarzutów Masłowskiej. "Jest mi po ludzku przykro"
Pokój sześcioletniego syna Janachowskiej jak nieduża kawalerka. Wielki telewizor na ścianie to początek
Doda zdradziła, co robi z zepsutym jedzeniem. Ekspert przestrzega. "Konsekwencje nie będę widoczne od razu"