W 557. odcinku "Milionerów" o główną nagrodę walczył pan Piotr Tyburski z Torunia. Uczestnik szedł jak burza i udało mu się dotrzeć aż do pytania za pół miliona złotych. Niestety, mężczyzna nie okazał się znawcą kolorów i zrezygnował z dalszej gry. Gdyby zaufał intuicji, mógłby grać dalej.
A. niebieskiego i zielonego
B. jasno- i ciemnobrązowego
C. złotego i srebrnego
D. białego i czarnego
Pan Piotr nie był zadowolony z pytania. Postanowił wspomóc się kołem ratunkowym. Odrzucenie dwóch błędnych odpowiedzi nie na wiele się zdało. Uczestnik stwierdził, że gdyby grał o mniejszą stawkę, zaryzykowałby i zaznaczył wariant A. Na tym etapie zdecydował jednak o zakończeniu gry. Szkoda, że nie zaufał intuicji. Gdyby to zrobił, wzbogaciłby się o pół miliona złotych.
W 600. odcinku "Milionerów" pan Krzysztof został zapytany o Makrynę Mieczysławską. Uczestnik nie kojarzył tej postaci historycznej, jednak po wykorzystaniu dwóch kół ratunkowych udało mu się zaznaczyć prawidłową odpowiedź.
W 599. odcinku "Milionerów" pani Beata na pytanie o Ludwika Waryńskiego również wykorzystała dwa koła. Na szczęście dzięki "pół na pół" mogła kontynuować grę.
W 596. odcinku "Milionerów" pan Kacper usłyszał nietypowe pytanie. Uczestnik nie widział, któremu polskiemu królowi żona Sulejmana Wspaniałego podarowała kalesony, musiał więc skorzystać z koła ratunkowego. Niestety i to niewiele pomogło i mężczyzna zakończył grę z gwarantowanymi 40 tysiącami złotych.
Wiadomo, co z udziałem Izraela na Eurowizji. Już cztery kraje wycofały się z konkursu
Kult wydał oświadczenie w sprawie Kazika w szpitalu i koncertów. "Jesteśmy głęboko zatroskani"
Kożuchowska wraca do fryzury rodem z początków "M jak miłość". Ekspert: To już nie są tamte czasy
Fani Bajmu zaniepokojeni. Grudniowe koncerty Kozidrak nagle odwołane
25-lecie "M jak miłość". Cichopek błyszczy, ale spójrzcie na marynarkę Lipowskiej
Kasia ze "Ślubu" powiedziała o papierach rozwodowych. Wtem zdradziła treść SMS-a od Macieja
Pokój sześcioletniego syna Janachowskiej jak nieduża kawalerka. Wielki telewizor na ścianie to początek
Córka Englerta odniosła się do zarzutów Masłowskiej. "Jest mi po ludzku przykro"
Doda zdradziła, co robi z zepsutym jedzeniem. Ekspert przestrzega. "Konsekwencje nie będę widoczne od razu"