Joanna Lazar była uczestniczką czwartej edycji popularnego programu "Ślub od pierwszego wejrzenia". Mimo starań ekspertów związek z dobranym Adamem nie przetrwał. Kobieta nie odnalazła miłości w randkowym show TVN, ale obecnie jest szczęśliwie zakochana. W styczniu ubiegłego roku wraz z partnerem powitała na świecie córkę. Niedawno mała Zosia obchodziła pierwsze urodziny. Z tej okazji Joanna Lazar postanowiła pokazać jej twarz. Niestety tym razem była uczestniczka "Ślubu od pierwszego wejrzenia" powróciła z trudnym wyznaniem. Podzieliła się przemyśleniami ze szpitalnego łóżka.
Joanna Lazar z czwartej edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia" aktywnie działa w mediach społecznościowych. Na Instagramie jej losy śledzi blisko 120 tysięcy obserwujących. Kobieta właśnie przekazała fanom prywatną wiadomość. Opublikowała wzruszający post. Okazuje się, że była uczestniczka randkowego show jest chora. Od kilku dni przebywa w szpitalu. Miała inne plany. Chciała wrócić do pracy po urlopie macierzyńskim. Choroba wszystko pokrzyżowała.
Tęsknota, stres, brak powietrza... Wszystko idealnie zaplanowane na pierwsze półrocze powrót do pracy, wyjazdy, spotkania towarzyskie, a jedna wizyta u specjalisty burzy harmonię życia - zaczęła.
Diagnozę usłyszała niespodziewanie.
Nasze życie po usłyszeniu mojej diagnozy stanęło w miejscu. Może los chciał, abym się na jakiś czas zatrzymała? Załamanie, płacz i nieprzespane noce nie pomagają mi dojść do pełni sił, ale nie poddaję się. Najgorsze są noce, kiedy zapada cisza, a w głowie miliony myśli. Zastanawiam się, czy choroba to kara? (...) Z każdym dniem jestem bliższa powrotu do domu… - napisała Joanna na Instagramie.
Pod opublikowanym postem pojawiły się liczne komentarze. Fani wyrażali wsparcie i przesyłali miłe słowa.
Siły kochana. Czekamy na ciebie.
Dużo zdrowia. Proszę się nie poddawać.
Dasz radę. Masz dla kogo żyć - czytamy w komentarzach na Instagramie.
Joanna Lazar ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" na razie nie ujawniła, z jaką chorobą się zmaga.