"Lombard. Życie pod zastaw" to uwielbiany przez widzów serial paradokumentalny. Akcja rozgrywa się głównie we wrocławskim lombardzie Kazimierza Barskiego. Fani serialu z pewnością zastanawiają się, co dalej z postacią Adka, w którego rolę wciela się Mateusz Murański. Serialowy Adek od jakiegoś czasu leży w śpiączce. Jest szansa, że się wybudzi? Mateusz Murański zdradził nam, jakie ma dalsze plany. Być może widzowie będą go mogli jeszcze zobaczyć w telewizji.
W paradokumentalnym serialu "Lombard. Życie pod zastaw" produkcja postanowiła wprowadzić postać Adka w śpiączkę. Wszystko za sprawą konfliktu, który powstał między aktorami serialu: Mateuszem Murańskim, a Arkadiuszem Tańculą. Wygląda na to, że obu panom nie uśmiechała się dalsza współpraca. Udało nam się porozmawiać z Mateuszem Murańskim. Celebryta zdradził nam, że ma w planach dalszą karierę aktorską. Wystąpił nawet w filmie, który dostał nominację do Oscara.
Niedawno wyszedł film z moim udziałem. Dostałem drugoplanową rolę u Jerzego Skolimowskiego. Na ten moment film jest nominowany do Oskara.
Niestety, Mateusz Murański nie mógł wyjawić, czy pojawi się jeszcze w serialu "Lombard. Życie pod zastaw". Za to zapewnił nas, że będziemy mieli jeszcze szansę zobaczyć go w telewizji.
Nie mogę teraz ujawnić czy wracam do serialu "Lombard. Życie pod zastaw", ale mogę zapewnić, że zobaczycie mnie jeszcze w telewizji.
W trakcie starcia z Pawłem Bombą Mateusz Murański został zdyskwalifikowany. Teraz zapytaliśmy go, co dalej z jego karierą sportową. Okazuje się, że gwiazdor planuje połączyć treningi sztuk walki z grą aktorską.
W tym roku mam zamiar połączyć walki z graniem. Jestem zdrowy. Po walce z Bombą musiałem mieć chwilową przerwę od treningów, ale już wszystko wróciło do normy.
W dalszej części rozmowy Mateusz Murański uchylił rąbka tajemnicy i podzielił się kilkoma informacjami na temat życia prywatnego. Wyszło na jaw, że aktor jest w szczęśliwym związku, a jego dziewczyna zajmuje się pomaganiem zwierzętom. Para planuje nawet otworzenie schroniska.
Jestem szczęśliwie zakochany, spełniam się w pracy i w życiu. Moja dziewczyna od wielu lat pracuje jako inspektor i pomaga zwierzakom. Jeździ do Ukrainy i na tyle, ile mogę, pomagam jej, bo jesteśmy również domem tymczasowym dla zwierzaków po przejściach. Otwieramy nawet swoje pierwsze małe schronisko.
Chcielibyście, by Mateusz Murański znów dołączył do obsady serialu "Lombard. Życie pod zastaw"?