W 577. odcinku z szansy na wygranie miliona skorzystał radca i prokurator Łukasz Gawlikowski z Warszawy. Do studia "Milionerów" przyjechał z żoną, która bardzo wspierała zestresowanego uczestnika. Była jednak pewna, że szeroki zakres wiedzy z wielu dziedzin pozwoli mu na spełnienie marzenia. Pytania stawiane przez Huberta Urbańskiego były dla niego banalne.
Pan Łukasz Gawlikowski otrzymał pytanie za 1000 złotych dotyczące wetowania strat.
Powetować straty to:
A. Ponieść je.
B. Sprzeciwić się im.
C. Spisać je na straty.
D. Wynagrodzić ją sobie.
Uczestnik praktycznie bez zastanawiania się poprosił Huberta Urbańskiego o zaznaczenie odpowiedzi D.
D. Ostatecznie poproszę - wskazał bez zawahania pan Łukasz Gawlikowski.
Tuż po przerwie Hubert Urbański przekazał uczestnikowi dobrą informację. Powetować straty to wynagrodzić ją sobie. Sprawy powetowane, są sprawami do naprawienia. Poprawną odpowiedzią była odpowiedź D. Uczestnik przystąpił do dalszej walki o milion złotych.
Uczestnicy "Milionerów" mają szansę na skorzystanie z trzech kół ratunkowych, ale to telefony do przyjaciół budzą największe emocje. Nie da się wszystkiego przewidzieć, dlatego zdarzają się wpadki. W jednym z odcinków znajomy uczestnika rozbawił całe studio do łez, a wszystko za sprawą żartu z kolegi. Oprócz tego nie potrafił wskazać prawidłowej odpowiedzi dotyczącej swojej dziedziny. Nagranie było długo hitem, a więcej na ten temat pisaliśmy TUTAJ.
Smaszcz miażdży ślub Kurzajewskiego i Cichopek. "Największy obciach w życiu"
Kaczorowska i Rogacewicz na spektaklu Terrazzino. Niebywałe, jak się zachowali
80-letni Tomaszewski o początku związku ze znacznie młodszą żoną. "Była lekko zszokowana"
Jaruś z "Chłopaków do wzięcia" wyjawił, ile co miesiąc wpływa na jego konto. "To jest za mało"
Paulina Smaszcz odcięła się od Marianny Schreiber. "To już zaszło za daleko"
Tak mieszkają Krupińska i Karpiel-Bułecka. Nowoczesność w góralskim wydaniu
Anita i Adrian ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" wzięli ślub kościelny. Był jak z bajki
Maciej ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" przemówił po finale. Mocny wpis zniknął po kilku minutach
Kurska wypaliła, że Smaszcz powinna "milczeć". Ta jej ostro odpowiedziała. "Byle kto"