W trakcie finału dziewiątej edycji "Rolnik szuka żony" Tomek i Kasia ogłosili, że pozostają w związku i dalej zamierzają pielęgnować uczucie, które się między nimi zrodziło. Początki ich związku nie należały do najłatwiejszych. Na pewnym etapie randkowego show, Tomek wybrał Zuzię i postanowił odesłać Kasię do domu. Kobieta mocno to przeżyła. Jednak później rolnik stwierdził, że wybrana partnerka nie jest z nim do końca szczera i udaje kogoś, kim nie jest. Mężczyzna dostał drugą szansę i z powrotem przywrócił Kasię do programu. Po finale Kasia opublikowała wzruszający post. Podzieliła się wzruszającymi słowami, jakie otrzymała od matki.
Gdy Kasia musiała opuścić gospodarstwo Tomka i wrócić do domu nie czuła się najlepiej. W programie przed kamerami nie kryła łez. Czuła się zraniona i mocno przeżywała rozstanie. Teraz postanowiła się otworzyć. W mediach społecznościowych opublikowała wzruszający post, w którym opisała historię miłości z Tomkiem.
Po powrocie z gospodarstwa mama powiedziała mi bardzo mądre zdanie: jeśli macie być razem, to mimo wszystko będziecie. Wtedy pełna rozgoryczenia nie wierzyłam w nie, ale w miarę upływu czasu zrozumiałam, że ma rację.
Kasia wychodzi z założenia, że jeśli dostaje się drugą szansę, to trzeba z niej skorzystać. Wraz z Tomkiem oboje postanowili zaryzykować i nie żałują podjętej decyzji.
Każdy z nas popełnia błędy, jednak wygranym jest ten, który się do nich przyznaje.
Kobieta wyznała, że obecnie czuje się bardzo szczęśliwa, a Tomek okazał się jej wymarzonym księciem z bajki.
Jestem teraz najszczęśliwszą i pełną miłości kobietą, a lepszego Romea nie mogłam sobie wyobrazić - wyznała Kasia na Instagramie.
Dziewiąta edycja "Rolnik szuka żony" właśnie dobiegła końca. Będziecie czekać na następną?