Gdy Konrad zobaczył wizytówkę Klaudii w "Rolnik szuka żony", bez wahania postanowił zawalczyć o jej względy. 22-latek wysłał do kobiety list, który zaowocował spotkaniem. Uczestnicy od razu wpadli sobie w oko, dzięki czemu rolniczka postanowiła zaprosić go na swoje gospodarstwo. Choć Konrad walczył o serce Klaudii do samego końca, ta postanowiła wybrać innego uczestnika. Jak wyznał jednak 22-latek, dzięki udziale w programie TVP nie może narzekać na brak zainteresowania ze strony kobiet.
Zaletami Konrada było to, że uczestnik miał już doświadczenie w życiu na wsi. W przeszłości pracował na gospodarstwie, przez co przeprowadzka do Klaudii nie była dla niego rewolucja. Był też szczery w swoich uczuciach i wprost komunikował uczestniczce, że coś do niej czuje. Rolniczka wybrała jednak Valentyna, z którym - jak przekonywała w finale - wciąż układa sobie życie. W ostatnim odcinku show Marta Manowska zapytała Konrada:
Czujesz dobry efekt obecności w "Rolnik szuka zony"?
Zawstydzony Konrad odpowiedział, że nie może narzekać na brak zainteresowania ze strony kobiet.
Z pewnością, bo dużo osób się takich odezwało z pozytywnym odbiorem. Jest grono większe starszych kobiet - przyznał.
W komentarzach na Instagramie 22-latka również znajdziemy mnóstwo pochwał ze strony płci pięknej. Wśród głosów czytamy:
Kondziu się teraz nie rozerwie.
Co za ciacho.
Bardzo ładne zdjęcie - komentują fanki.
Wygląda na to, że po programie Konrad długo nie będzie singlem. Oglądaliście finał "Rolnika"?