Więcej aktualnych informacji o serialach znajdziecie na stronie głównej Gazeta.pl
Aleksandra (Małgorzata Pieczyńska) to jedna z bardziej charyzmatycznych postaci w "M jak miłość". Matka Marcina (Mikołaj Roznerski) i Olka (Maurycy Popiel) nie raz już przyciągała do siebie kłopoty. Synowie nie raz musieli interweniować w jej życie. Łatwowierna bohaterka dała się ponieść emocjom, darząc zaufaniem oszusta matrymonialnego, który o mały włos nie naciągnął jej na duże pieniądze. Ale to nie koniec przygód. Tym razem Aleksandra także wda się w podejrzaną znajomość, pod której wpływem zacznie się dziwnie zachowywać.
W najnowszym 1651. odcinku "M jak miłość" do życia Chodakowskich znów wkradnie się niepokój. Wszystko przez Aleksandrę, która zawrze nowe znajomości, lecz dla jej synów nie będzie to wróżyć nic dobrego. Czyżby znowu musieli ratować mamę z opresji?
Aleksandra (Małgorzata Pieczyńska) spotka się z Jankiem (Wojciech Kalarus), który przedstawi jej swojego znajomego. Tajemniczy Patryk będzie "przewodnikiem duchowym". Kobieta poczuje, że potrzebuje wsparcia, ponieważ jej dorosłe dzieci prowadzą samodzielne życie, a ona czuje się niepotrzebna. Chodakowska przyłączy się do tzw. grupy wsparcia prowadzonej przez Patryka. Tam uzyska uwagę, na jaką zasługuje, tymczasem jej rodzina zacznie się martwić. Bohaterka zacznie nieco oddalać się od bliskich i znajomych. Okaże to nawet własnym synom. Kiedy ci przyjdą się z nią spotkać, ta niemal wygoni ich z domu.
Chcieliście żebym miała własne życie, to mam. Dzisiaj naprawdę jestem zajęta, idźcie już - powie Aleksandra.
1651. odcinek "M jak miłość" możecie obejrzeć we wtorek 5 kwietnia o 20:55 w TVP2.