• Link został skopiowany

"Kuchenne rewolucje". Odcinek z panią Marzenną poruszył internautów. "Serce mi pękło"

Za nami emisja odcinka "Kuchennych rewolucji", w którym pokazano bar mleczny "Agata", gdzie pracowała nieżyjąca już pani Marzenna. Pod jednym z postów na fanpage'u programu widzowie nie kryli się z emocjami.
Marzenna Koniuszy i Magda Gessler
screen programu 'Kuchenne rewolucje'/Player

O "Kuchennych rewolucjach" i wielu innych programach rozrywkowych informacje znajdziesz również na stronie Gazeta.pl.

"Kuchenne rewolucje" od lat przyciągają wielu widzów przed ekrany telewizorów. Od 2010 roku Magda Gessler przemierza Polskę, by pomóc właścicielom lokali gastronomicznych. Jednym z nich był mleczny "Agata", którego szefową kuchni była pani Marzenna. Kobieta nie doczekała tego odcinka. Po jego emisji internauci dzielili się swoimi odczuciami.

Zobacz wideo Magda Gessler radzi, co powinni zrobić właściciele restauracji, by przerwać kryzys

"Kuchenne rewolucje". Odcinek z panią Marzenną poruszył internautów

Dla pani Marzenny gorzowski bar był jak drugi dom. Gotowała w nim od samych jego początków. Kobieta spotkała się z dużym uznaniem ze strony Magdy Gessler, która przyjechała do lokalu, by przeprowadzić w nim rewolucję. Gwiazda w mediach społecznościowych uczciła też pamięć kobiety, która zmarła we wrześniu w wieku 59 lat. Z kolei twórcy programu na sam koniec odcinka podali informację o śmierci szefowej kuchni:

Program dedykujemy pani Marzennie Koniuszy zmarłej 20 września 2021.
'Kuchenne rewolucje' plansza końcowa
'Kuchenne rewolucje' plansza końcowa screen z programu 'Kuchenne rewolucje'/Player

Widzowie jak zwykle po obejrzeniu show dzielili się w komentarzach pod postem na fanpage’u "Kuchennych rewolucji" wrażeniami. Nie dało się nie zauważyć, że odcinek z nieżyjącą panią Marzenną mocno ich dotknął. Przesyłali wyrazy wsparcia dla rodziny zmarłej kobiety i w ciepłych słowa wyrażali się na jej temat. Dostrzegli duże zaangażowanie pani Marzenny w pracę w barze mlecznym i ciepło pisali się na temat jej osobowości.

Bardzo smutna wiadomość. Widać, jak bardzo ta pani kochała swoją pracę i włożyła całe serce w "Kuchenne rewolucje", żeby ratować to miejsce! Smutne bardzo!
Odcinek ten wzruszył mnie do łez. Przepracować tyle lat z takim oddaniem. Wspaniała kobieta. Wyrazy współczucia dla rodziny.
Serce mi pękło - czytamy.

Internauci dzielili się również wspomnieniami z wizyt w miejscu. Niektórzy znali je od lat i kojarzyło się im ono właśnie z gotującą tam niegdyś Marzenną Koniuszy.

Więcej o: