Małgosia Borysewicz wzięła udział w czwartej edycji programu "Rolnik szuka żony", gdzie znalazła prawdziwą miłość. Związała się z Pawłem Borysewiczem, z którym jest już po ślubie. Doczekali się dwójki dzieci i tworzą świetnie dobraną parę. Małgosia na InstaStories odpowiedziała na kilka pytań od fanów. Zdradziła, kim byłaby, gdyby nie została rolniczką. Opowiedziała również, jak wygląda jej związek.
Małgosia Borysewicz jest w stałym kontakcie z fanami i na Instagramie chętnie pokazuje, co obecnie dzieje się w jej życiu. Rolniczka postanowiła dać się bliżej poznać internautom i odpowiedziała na ich pytania. Wyjawiła, że podczas ciąży przytyła 21,16 kilogramów. Dzięki treningom udało jej się wrócić do formy sprzed ciąży.
Kolejne z pytań dotyczyło jej związku. Obserwator Małgosi zapytał, czy nigdy nie miała wątpliwości co do wyboru partnera. Małgorzata i Paweł poznali się w programie, a ta znajomość przerodziła się w poważny związek. Borysewicz nie ukrywała, że z mężem mają za sobą piękne, ale też i trudne chwile, jednak nigdy się na nim nie zawiodła i dobrze wybrała partnera, z którym chce spędzić resztę życia.
Nie, przeżyliśmy chwile piękne, chwile trudne. Nie zawiodłam się — odpowiedziała Małgosia.
Małgorzata zdradziła również, kim chciałaby zostać, gdyby nie była rolniczką na pełen etat. Z rozbawieniem przyznała, że zostałaby fryzjerką. Borysewicz ma tytuł inżyniera i jest dyplomowaną rolniczką. Razem z mężem działają na gospodarstwie, które ma 75 hektarów. Oprócz tego wspólnie wychowują syna Ryszarda i córkę Blankę.