W ostatnim odcinku programu "Rolnik szuka żony" wreszcie poznaliśmy wybory uczestników. 7. edycja nie była zbyt szczęśliwa dla uczestników - jedynie dwoje z nich dało szanse swoim kandydatkom. Maciej chce odwiedzić Ilonę, a Paweł snuje plany na przyszłość z Martą. Jednak okazuje się, że jest jeszcze jeden wygrany.
O serce Pawła oprócz Marty walczyły jeszcze dwie kobiety: Natalia i Agnieszka, którym podziękował po poważnej rozmowie z wybranką. Okazuje się jednak, że pierwsza z nich wpadła w oko bratu rolnika, Robertowi. I co więcej, ona także okazała mu swoje zainteresowanie! O wszystkim dowiedzieliśmy się w ostatnim odcinku podczas rozmowy z Martą Manowską:
Tutaj się może będzie wesele kroiło - powiedziała Marta. - Inne niż nasze. Inny brat z inną uczestniczką - mówiła tajemniczo.
Ja to przepowiedziałam - mówiła szczęśliwa prowadząca.
Tata braci w rozmowie z Manowską i Robertem zwrócił się do syna, żeby wytłumaczył swoje podróże. Mężczyzna się zawstydził i poprosił, by zakończył temat, jednak uśmiech nie schodził mu z twarzy. Jak widać ich relacja jest naprawdę poważna. Co więcej, nie ukrywają się z tym na Instagramie. Przed emisją odcinka pisaliśmy o tym, że zostawiają komentarze na swoich profilach.
Taka sytuacja zdarzyła się po raz pierwszy w historii programu. Ale w przeszłości też nie brakowało niespodzianek. Zakochali się w sobie uczestnicy, którzy starali się o innych rolników. Kasia i Dawid w 3. edycji znaleźli się na gospodarstwach Szymona i Moniki. Poznali się, kiedy ona spóźniła się na pociąg, a on zaoferował, że ją podwiezie. Dziś są już po ślubie i wychowują córkę Anię.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!