Krzysztof Kiersznowski to aktor, którego twarz kojarzą wszyscy. Często wciela się w postaci drugoplanowe zarówno w filmach, jak i serialach. Widywany jest także w teatrze. Aktor od początku emisji serialu "Barwy szczęścia" w 2007 roku wciela się w Stefana, ojca Kasi, którą gra Katarzyna Glinka. Nie wiadomo, kiedy Kiersznowski wróci na plan serialu, bo znów trafił do szpitala.
Aktor kilka tygodni temu przeszedł operację udrożnienia żył. Szybko udało mu się wrócić do domu, bo odzyskał siły po zabiegu. Niestety stan Krzysztofa Kiersznowskiego pogorszył się i ponownie trafił do szpitala. Tygodnik "Twoje Imperium" informuje, że lekarze nie wystawili jeszcze diagnozy i nie są w stanie określić, co mu dolega.
Kiersznowski miał duże skoki ciśnienia. Najgorsze jest to, że lekarze nie potrafią ich do końca wyjaśnić - mówi "Twojemu Imperium" osoba z otoczenia aktora.
Dopóki jego stan nie będzie stabilny, lekarze nie pozwolą aktorowi opuścić placówki. Kiersznowski póki co nie powróci na plan "Barw szczęścia". Przez kilka tygodni na planach zdjęciowych wstrzymano pracę przez przymusową izolację. Na szczęście aktorzy zdołali już wrócić do pracy, a zdjęcia na planie serialu TVP zostały wznowione pod koniec maja.
Mamy nadzieję, że stan aktora wkrótce się polepszy. Życzymy dużo zdrowia.