5 lipca w mediach pojawiła się informacja o tym, że Kinga Duda wyszła za mąż. Emocje wzbudził fakt, że córka głowy państwa zorganizowała ślub w Pałacu Prezydenckim. Głos w sprawie zabrali politycy koalicji rządzącej, którzy nie szczędzili krytyki tej decyzji. Przeczytasz o tym tutaj: Ślub Kingi Dudy w Pałacu Prezydenckim poruszył polityków. Na korytarzach Sejmu huczy. O komentarz w tej głośnej sprawie poprosiliśmy ekspertkę od etykiety i savoir-vivre, Aleksandrę Pakułę.
W mediach ciągle mówi się o ślubie córki prezydenta. Kameralne wydarzenie, które trzymane było cały czas w sekrecie, zgromadziło 50 osób. Wielu komentuje sprawę i jest oburzonych faktem, że ceremonia odbyła się w Pałacu Prezydenckim. Co na to ekspertka? Nie rozumie krytyki skierowanej w stronę pary prezydenckiej i ich jedynej pociechy. "Zupełnie nie widzę powodu, by krytykować decyzję córki prezydenta i jej rodziny. Pałac Prezydencki to także prywatne apartamenty, stanowiące od dziesięciu lat dom dla Andrzeja Dudy i jego rodziny. Każda rodzina ma prawo organizować przyjęcia w swoim domu" - uznała specjalistka w rozmowie z Plotkiem. "Świat zna setki takich przypadków, w tym córki prezydentów USA. Doszukiwanie się w całym wydarzeniu błędów wynika ze złej woli komentujących, którzy nawet na piękne życiowe wydarzenia reagują agresją" - dodała. "Pani Kindze i jej małżonkowi życzę wszystkiego najlepszego" - przekazała nam na koniec.
Mężem Kingi Dudy został Mateusz, który, jak się okazuje, jest starszy od ukochanej o cztery lata. Wybranek córki prezydenta jest prawnikiem i ma na koncie tytuł doktora. Ukończył prestiżową uczelnię University of Cambridge. Jest także członkiem Rady Nadzorczej w The Kosciuszko Foundation Poland oraz wykładowcą na Akademii Leona Koźmińskiego. Prywatnie pasjonuje się koszykówką. Swego czasu grał w jednym z lokalnych klubów. Para przez lata chroniła prywatność, dzięki czemu udało im się utrzymać ślub w tajemnicy - choć jak widać na krótko.