10 stycznia do sprzedaży trafiła autobiografia księcia Harry’ego. W ramach promocji książki młodszy syn króla Karola III chętnie udziela wywiadów, w których nie tylko opowiada o zapisanych w "Spare" wspomnieniach, ale również ponownie rozlicza członków swojej rodziny. Tak szybko nie zapomni im, że źle potraktowali jego żonę.
W rozmowie z The Telegraph książę Harry wprost powiedział, czego oczekuje od swojej rodziny. Uważa, że powinni z nim się skontaktować oraz przeprosić Meghan Markle.
Chciałbym, żebyście spotkali się ze mną. Zamiast mówić, że mam urojenia i paranoję, usiądźmy i porozmawiajmy. Liczę na waszą odpowiedzialność i przeprosiny dla mojej żony. Wiecie, co zrobiliście, a ja wiem, dlaczego to zrobiliście. Zostaliście przyłapani, więc po prostu przyznajcie się, a wtedy wszyscy będziemy mogli ruszyć dalej - powiedział.
Okazuje się, że książę Harry jeszcze nie powiedział ostatniego słowa. 38-letni arystokrata ma w zanadrzu kolejne 400 stron wyznań.
Pierwszy szkic był inny. Miał 800 stron, a ostatecznie pozostało 400 stron. To mogły być dwie książki, tak to ujmę. Najtrudniejsze było odrzucenie niektórych fragmentów - powiedział w rozmowie z The Telegraph.
W tym samym wywiadzie dodał, że bał się pokazać światu owe trudne fragmenty. TUTAJ przeczytacie więcej na ten temat. A jeżeli jeszcze nie wiecie, co znalazło się w obecnej wersji "Spare", to koniecznie zajrzyjcie do poniższego artykułu.