Katarzyna Grochola aktywnie pomaga kobietom, które stały się ofiarami przemocy domowej. Nie tylko jest ambasadorką kampanii "Stop przemocy wobec kobiet", ale również otwarcie mówi o tym, że sama przed laty doświadczyła jej w trakcie drugiego małżeństwa. Pisarka w rozmowie z dziennikarką portalu Onet Kobieta poruszyła temat problemów w małżeństwie, a także zwróciła uwagę na to, z czym obecnie muszą mierzyć się Polki. Przy okazji wbiła szpilę Jarosławowi Kaczyńskiemu.
Podczas spotkania z wyborcami Jarosław Kaczyński stwierdził, że Polki nie chcą rodzić dzieci, ponieważ zbyt często sięgają po alkohol. Wypowiedź prezesa PiS wzburzyła wiele znanych osób. W dosadny sposób odpowiedziały mu między innymi Kinga Rusin,Monika Olejnik czy Agnieszka Woźniak-Starak. Do jego słów na początku wywiadu nawiązała także Katarzyna Grochola. Trafnie podsumowała wiedzę polityka na temat skali alkoholizmu w kraju.
To oczywiste, że Kaczyński jest człowiekiem kompletnie nieświadomym tego, że w Polsce nie tak dawno było zarejestrowanych pięć milionów leczących się alkoholików. Do tego trzeba dodać drugie tyle tych, którzy nie zdają sobie sprawy z problemu alkoholowego.
Pisarka wprost powiedziała, że obecnie Polki traktowane są jak maszynki do rodzenia dzieci. Dodała także, że polityk nie powinien w ogóle wypowiadać się na temat sytuacji kobiet.
Mieszanie, że tak się wyrażę, rządowych wzrostów zasobów ludzkich w postaci inkubatorów, którymi mają być kobiety, z "dawaniem sobie w szyję" jest wymierzone przeciwko nim. Bo przepraszam bardzo, ale zdarza się, że te, które dają sobie w szyję, czasami rodzą jedno po drugim. Pan Kaczyński nie ma więc bladego pojęcia, o czym mówi i zdaje się też, że w życiu chyba kobiety za rękę nie trzymał.
Grochola ma także radę dla kobiet:
Bardzo serdecznie odradzam kobietom w tej chwili zachodzenie w ciążę. One chcą rodzić dzieci mężczyznom, których kochają, ale nie zmuszajmy ich do robienia tego, na co się nie zgadzają.
W dalszej części rozmowy Katarzyna Grochola wypowiedziała się na temat przemocy domowej.
Przemoc dzieje się w przyjemnych czterech ścianach domu. Kiedy nikt nam nie wierzy, kiedy nie można nic powiedzieć, bo przecież on jest taki uroczy, taki miły, tak dba. "Oj, Małgosia chciała mieć zegar, to kupiłem. Czy słonika, czy na prezenciki". Przemoc dzieje się właśnie wtedy.
Pisarka zaznaczyła, że kiedy w związku jest przemoc, od razu jest to dostrzegalne dla ludzi z zewnątrz. Jak zatem jej zdaniem można poradzić sobie z tym problemem?
Małżeństwo, w którym jest przemoc, musi być albo uleczone i obydwoje poddadzą się terapii, która albo przyniesie efekty, albo nie, albo natychmiast muszą się rozstać. Pewien bardzo mądry biskup stwierdził kiedyś: "Uciekaj od krzyża! Póki możesz".
W listopadzie 2021 roku w rozmowie z portalem WP Kobieta Katarzyna Grochola opowiedziała o tym, jak ona była ofiarą przemocy domowej. TUTAJ możecie przeczytać więcej na ten temat.