Słowa Jarosława Kaczyńskiego wypowiedziane na spotkaniu z wyborcami w Ełku odbiły się szerokim echem. Głos zabrały już m.in. Monika Olejnik i Anna Lewandowska. W ironicznym wpisie wypowiedziała się również Agnieszka Woźniak-Starak.
Jarosław Kaczyński w przemówieniu obarczył kobiety winą za to, że pary nie mogą mieć dzieci.
Ja nie jestem zwolennikiem bardzo wczesnego macierzyństwa, no bo kobieta też musi dojrzeć do tego, żeby być dobrą matką. Ale... no jak do 25. roku daje w szyję - mówił.
Później dodał:
Jeżeli na przykład utrzyma się taki stan, że do 25. roku życia dziewczęta, młode kobiety, piją tyle samo co ich rówieśnicy, to dzieci nie będzie. Pamiętajcie, że mężczyzna, żeby popaść w alkoholizm, to musi pić nadmiernie przeciętnie przez 20 lat. Jeden krócej, drugi dłużej, bo to zależy od cech osobniczych, a kobieta tylko dwa.
Agnieszka Woźniak-Starak po słowach prezesa PiS-u opublikowała InstaStory, w którym odniosła się do słów prezesa PiS-u na temat "dawania w szyję".
Nie mam dzieci. To pewnie dlatego, że w sobotę byłam na imprezie i wypiłam całkiem sporo wina.
Zwróciła się do Jarosława Kaczyńskiego pytaniem:
A pan prezes nie ma z jakiego powodu?
Agnieszka Woźniak Starak reaguje na słowa Jarosława Kaczyńskiego Instagram/aga_wozniak_starak
Agnieszka Woźniak-Starak nie ukrywa, że ma za sobą utratę ciąży. Mówiła o tym m.in. w wywiadzie dla "Pani".
Jestem w stanie zrozumieć ból kobiet, gdy tracą ciążę, bo sama przez to niejednokrotnie przeszłam. Podobnie jak milion innych kobiet.
Prezenterka odniosła się wówczas do strajków kobiet, które popierała. Jej zdaniem, kobiety nie powinny być zmuszane do rodzenia, kiedy wiedzą, że dziecko może umrzeć zaraz po narodzinach.