• Link został skopiowany

Piotr Jacoń oburzony nagłówkiem, który pojawił się na okładce "Vivy!". Chodzi o jego córkę. "To zdanie nie jest prawdziwe"

Piotr Jacoń odniósł się do kontrowersyjnego nagłówka na okładce popularnego dwutygodnika, w którym pojawił się przeprowadzony z nim wywiad. Redakcja czasopisma już przeprosiła.
Piotr Jacoń
Bartosz Banka / Agencja Wyborcza.pl

Więcej na ten temat przeczytasz na portalu Gazeta.pl

Piotr Jacoń otwarcie mówi o sytuacji osób transpłciowych w Polsce. Sprawa jest dla niego szczególnie ważna ze względu na córkę, której płeć została błędnie oznaczona przy narodzinach. Dziennikarz napisał książkę "My, trans", w której między innymi przeczytamy rozmowy z rodzicami osób niecispłciowych. Niedawno udzielił również wywiadu popularnemu dwutygodnikowi. 

Zobacz wideo „Prince Charming". Jonatan Jądrzyk spotkał w programie swojego eks. Była drama?

Piotr Jacoń reaguje na okładkę "Vivy!". "Moja córka nie jest jakimś byłym "s"."

Niestety, na okładce "Vivy!" pojawił się nagłówek, który nie został skonsultowany z ojcem Wiktorii. Piotr Jacoń natychmiast zareagował, a redakcja gazety przeprosiła i zdecydowała się na niepublikowanie tytułu w sieci. Chodzi o użycie wobec transpłciowej dziewczyny słowa, które odnosiło się do jej płci sprzed tranzycji.

Dziennikarz w poście na Instagramie podkreślił, że ma świadomość, iż ten karygodny błąd wynikał z niewiedzy, nie zaś ze złych intencji. Samą rozmowę, którą przeczytamy w czasopiśmie, Jacoń ocenia bardzo dobrze.

To trudny dla mnie post. O Córce. I o pewnym słowie. Udzieliłem wywiadu "Vivie!". Rozmowa z Katarzyną Piątkowską była dobra. Wsłuchana. Uważna. (...) I wydawało się, że dopilnowaliśmy wszystkiego. Nawet podpisów pod zdjęciami. Nie pomyślałem o jednym: o wzmiance na okładce. Że będzie. I będzie jakaś. Zobaczyliśmy ją już wydrukowaną. Na żadne zmiany nie było szans. Na okładce przypisano mi zdanie, którego nie powiedziałem. Co więcej, w wywiadzie mówiłem coś wręcz przeciwnego. (...) "Miałem kogoś jakiegoś, mam kogoś innego. Miałem s, mam c (czyli córkę)". Tak wymyślono ten cytat. Bo to wydaje się proste. Nie. Nie jest takie. A to zdanie nie jest prawdziwe. Moja córka nie jest jakimś byłym "s". Jest córką. Córką była zawsze - tylko nie od zawsze to wiedziała.
 

Redakcja "Vivy!" przeprosiła za felerny nagłówek

Jacoń przyznał, że kiedy powiadomił Wiktorię o sytuacji, ta zareagowała płaczem. Wstrząśnięta była również redaktorka, która przeprowadzała wywiad z ojcem transpłciowej dziewczyny. Jakiś czas po publikacji pierwszego postu, na Instagramie mężczyzny pojawił się kolejny wpis, w którym czytamy, że redakcja czasopisma natychmiast zareagowała na błąd i przeprosiła.

Dziennikarz podziękował również kobiecie, która na wydrukowanych egzemplarzach gazety zamazywała niefortunne słowo. Piękna postawa?

Więcej o: