Wzruszający gest Korwin Piotrowskiej. W ten sposób upamiętniła zmarłą suczkę

Karolina Korwin Piotrowska zdecydowała się upamiętnić zmarłego pupila. Pokazała, gdzie postanowiła umieścić prochy swojej suczki.
Karolina Korwin Piotrowska
Fot. KAPiF, Instagram.com/karolinakp

Karolina Korwin Piotrowska nie kryje, że jest miłośniczką zwierząt i sama posiada "stado" piesków. Niestety, pod koniec listopada bieżącego roku dziennikarka poinformowała, że jeden z jej pupili zmarł - suczka Cudna. Niecały miesiąc od jej odejścia Korwin Piotrowska pokazała, w jaki sposób postanowiła upamiętnić ukochanego psa.

Zobacz wideo Nikodem Rozbicki o swoim podejściu do piesków. Czy jest psim tatą?

Karolina Korwin Piotrowska zachowała prochy zmarłego psa. "Obiecałam ci, że nigdy się nie rozstaniemy"

18 grudnia na Instagramie Korwin Piotrowskiej pojawił się nowy post. Dziennikarka opublikowała zdjęcie pierścionka na swoim palcu. Jak się okazało, to właśnie w nim postanowiła zachować prochy zmarłego pupila. "Teraz już zawsze będziemy razem. Obiecałam ci, że nigdy się nie rozstaniemy I tak jest mój piesku" - napisała pod fotografią Korwin Piotrowska. 

Jej gest chwycił za serca internautów. "Wzrusz. Cudny pomysł", "To jedna z najpiękniejszych rzeczy, jakie ostatnio widziałem", "Coś pięknego", "Świat byłby piękniejszy, gdyby więcej ludzi tak kochało zwierzęta jak pani. To była naprawdę szczęśliwa psinka", "Piękna pamiątka. Wielka miłość", "Pani Karolino, ogromne wzruszenie", "Współczuję straty, piękna pamiątka", "Bardzo dobry pomysł, żeby choć symbolicznie mieć malucha przy sobie" - mogliśmy przeczytać pośród licznych komentarzy pod wpisem. 

 

Tak Karolina Korwin Piotrowska żegnała suczkę Cudną. Wrzuciła poruszający post

Korwin Piotrowska poinformowała o śmierci suczki Cudnej 21 listopada. To właśnie wtedy dziennikarka opublikowała poruszający post, w którym upamiętniła pupila. Przekazała w nim również, iż pies wiele ją nauczył. "Dzięki niej pojęłam znaczenie słowa 'zaufaj'. Była niezwykła. Charakterna. Mądra i dobra. Dzięki niej jestem lepszym człowiekiem. Tak jak ja była osobna" - napisała wówczas Korwin Piotrowska. Podkreśliła także, że Cudna miała ją "uratować". "Uratowała mi życie i dała mi więcej niż większość ludzi, których spotkałam na swojej drodze. Ona mnie uratowała. Mi się jej uratować nie udało. Przepraszam cię, mój piesku. Starałam się" - dopisała dalej, udostępniając pamiątkowe nagranie z psem. 

Więcej o: