Nina Terentiew to bez wątpienia jedna z najpopularniejszych i najbardziej wpływowych osób w telewizji. Nie bez powodu określa się ją mianem "cesarzowej polskiej telewizji" - w końcu od lat współtworzy hitowe programy i to dzięki niej wielu artystów zyskało popularność. Nina Terentiew przez wiele lat była związana z TVP, gdzie pracowała jako dyrektorka programowa i stworzyła wiele programów rozrywkowych. W 2006 roku przeszła do Telewizji Polsat, gdzie zasiadła na tym samym stanowisku. Za jej kadencji powstały takie programy, jak: "Taniec z gwiazdami", "Must be the music" czy też "Twoja twarz brzmi znajomo". Obecnie jest członkinią rady nadzorczej Polsatu, a jej miejsce zajął Edward Miszczak. Prywatnie o Ninie Terentiew niewiele wiadomo. Rzadko udziela bowiem wywiadów, ale ostatnio zrobiła wyjątek. To jednak nie wszystko, bo nawet wpuściła dziennikarza do swojego letniego domu.
Nina Terentiew udzieliła wywiadu portalowi Viva.pl i przy okazji zapozowała do zdjęć, które zostały zrobione w jej letnim domu. Dzięki temu można przyjrzeć się jej wnętrzom - widać, że są zapełnione licznymi pamiątkami, a wystrój jest przytulny. Na ścianach nie brakuje jej zdjęć czy portretów. Kuchnia, wbrew aktualnym trendom, w których dominuje biel, urządzona została w odcieniu koloru niebieskiego. Nina Terentiew ujawniła, że początkowo nie była przekonana do zakupu domu. Na co dzień mieszka w Warszawie i nigdy nie przepadała za takimi miejscami. Wszystko zmieniło się, gdy urodził się jej pierwszy wnuk.
"Po pierwsze, zawsze myślałam, że nie cierpię takich miejsc i w ogóle mnie one nie interesują. Natomiast, kiedy urodził się mój pierwszy wnuk Stasio, a moi syn i synowa mieszkali w bardzo małym mieszkaniu, doszliśmy wspólnie do wniosku, że pierwsze wakacje trzeba spędzić w jakimś zielonym miejscu. Tak, żeby to dziecko miało przyjemnie i w związku z tym znaleźliśmy i wynajęliśmy ten dom. On niby był do sprzedania, ale nie było na niego kupców, więc właściciel się zgodził udostępnić nam go na trzy miesiące. Spędzaliśmy tu wtedy wszystkie letnie weekendy" - wyznała Nina Terentiew.
Okazuje się jednak, że przez nagłe zdarzenie Nina Terentiew zdecydowała się na zakup domu. Szczegóły ujawniła w tym samym wywiadzie. "Pewnego dnia, gdy siedzieliśmy sobie tu przy kolacji, przy tym stole, patrzymy przez okno, a przed posesją zatrzymał się jakiś piękny samochód. Synowa porozmawiała z tym panem, wróciła do nas i mówi: 'słuchajcie, ten pan szuka domu - urodziły mu się bliźniaki, bardzo mu się tu podoba i chce go kupić'. I wszyscy jak jeden mąż wykrzyknęliśmy: 'jak to nasz dom chce kupić'? Natychmiast zadzwoniliśmy do agenta i padła decyzja, że my go kupimy!" - ujawniła dawna dyrektor programowa.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!