Paulina Smaszcz reaguje na przerobiony tatuaż Kurzajewskiego z jej imieniem. Jest zła?

Niedawno Maciej Kurzajewski zaliczył małą wpadkę. Na jednym z nagrań przypadkiem pokazał, że tatuaż z imieniem "Paulina" zastąpił zupełnie nowym tatuażem. Co na to jego była żona?

Wygląda na to, że Maciej Kurzajewski zdecydował się wymazać Paulinę Smaszcz nie tylko ze swojego życia, ale również z przedramienia. Prezenter jeszcze do niedawna miał na nim wytatuowane imię "Paulina". Na ostatnim nagraniu wyraźnie można było zauważyć, że zamiast Pauliny, Kurzajewski dumnie nosi Statuę Wolności. Niektórzy z internautów zwrócili uwagę, że tatuaż nie jest wykonany zbyt profesjonalnie. Tak czy inaczej, po dawnej Paulinie nie ma śladu. Co na to Smaszcz? 

Zobacz wideo Smaszcz: W trumnie będę leżeć w ładnej sukience i jeszcze będę mu grozić palcem [fragment podcastu femiTALK]

Paulina Smaszcz doszukała się w tatuażu ukrytej metafory. "Najpiękniejsza metamorfoza mojego życia"

Jeszcze do niedawna, gdy media wspominały przy Smaszcz o Kurzajewskim, ta od razu atakowała swojego byłego męża, nie szczędząc przykrych słów na temat ich związku. Tym razem jednak sytuacja wyglądała zupełnie inaczej. Prezenterka została zapytana o nowy tatuaż byłego męża przez jednego z reporterów portalu cozatydzien.tvn.pl. Jak zareagowała? "Statua Wolności to po angielsku i francusku wolność opromieniająca świat, to najpiękniejsza metamorfoza mojego życia" - stwierdziła. Wygląda na to, że Smaszcz nie zamierza już wbijać kolejnych szpilek Kurzajewskiemu. Trzeba przyznać, że odpowiedź była bardzo dyplomatyczna i przemyślana. Zdjęcie tatuażu znajdziesz na końcu artykułu. 

Paulina Smaszcz zakopała topór wojenny z Maciejem Kurzajewskim? Te słowa wiele wyjaśniają 

Innym dowodem na to, że Smaszcz nie zamierza już krytykować swojego męża w mediach, są jej niedawne słowa, które wypowiedziała w rozmowie z portalem ShowNews.pl. "Ja mu życzę bardzo dobrze. Mam nadzieję w ogóle, że się pobiorą, że może będą mieli dzieci. To jest ojciec moich dzieci, chcę dla niego dobrze, natomiast ja walczę o jedno. (...) Mój pozew przeciwko niemu jest związany z walką o moje pieniądze. Przez 23 lata bardzo ciężko pracowałam w tym związku. (...) Minęły ponad cztery lata od rozwodu, a mój były mąż jest wciąż ze mną nierozliczony. Na pewno tego nie odpuszczę ani dla mnie, ani dla moich synów" - tłumaczyła. ZOBACZ TEŻ: Ukochana Hakiela chwali się ciążową sesją, a tu... komentarz Smaszcz. Zareagowała

 
Więcej o: