Iga Świątek niewiele mówi o swoim życiu prywatnym i unika tego typu pytań. Tym bardziej oburzające było zachowanie komentatora anglojęzycznego Eurosportu, który podczas meczu polskiej zawodniczki z Jekateriną Aleksandrową nazwał Darię Abramowicz "życiową partnerką" tenisistki. W jednym z ostatnich wywiadów psycholożka odniosła się do sytuacji.
Daria Abramowicz od dawna jest członkinią sztabu Igi Świątek. Psycholożka często porusza w wywiadach temat tenisistki, nie wypowiada się jednak na temat jej życia prywatnego. Niedawno została zapytana przez reportera Sportowych Faktów WP, czy doczekała się już przeprosin od brytyjskiego komentatora, który nazwał ją "życiową partnerką" zawodniczki. Abramowicz zdradziła, że kwestia ta została już rozwiązana.
Tak, zareagowaliśmy od razu. Odnieśli się do tego właściwie, tak jak oczekiwaliśmy. To było zgodne ze standardami. Temat jest zamknięty
- skomentowała.
Podczas wywiadu nie zabrakło także tematu feralnych koralików, o które została zapytana niedawno Iga Świątek (więcej na ten temat przeczytasz TUTAJ). Psycholożka stwierdziła, że przykład ten idealnie obrazuje, jak postrzegane są kobiety w świecie tenisa, a jak mężczyźni. - Zawodniczka musi budować własne zasoby, aby skutecznie funkcjonować w tym świecie. Oczywiście należy też dbać o zdrowe relacje oparte na wzajemnym szacunku, z przedstawicielami mediów, odnajdować się w tym świecie. To kolejny element pracy ze sportowcami - na pewno w tenisie, bo nie w każdej dyscyplinie sportu zawodnik ma do czynienia z mediami w takiej intensywności. (...) Poza budowaniem zasobów zawodniczka musi sobie też zdawać sprawę z tego, że nie wszystko da się kontrolować. Czasem zdarzają się trudne sytuacje, niekomfortowe pytania - podsumowała Abramowicz. ZOBACZ TEŻ: Zaskakujące kulisy tańca Świątek i Sinnera. Abramowicz ujawniła to na wizji
Plebiscyt Top Avanti24 wystartował! Zagłosuj na swoje ulubione produkty beauty!
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!