Od kilku dni nazwisko Igi Świątek jest na ustach całego świata. W sobotę 12 lipca tenisistka triumfowała w finale Wimbledonu. Po zakończeniu turnieju odbył się tradycyjny bal, podczas którego polska zawodniczka zatańczyła ze zwycięzcą finału singla mężczyzn Jannikiem Sinnerem. Nagrania ich popisów na parkiecie stały się viralem. Teraz do sprawy odniosła się Daria Abramowicz, psycholożka, z którą współpracuje Świątek.
Iga Świątek sukces podczas tegorocznego Wimbledonu zawdzięcza też swojemu sztabowi, do którego należy między innymi Daria Abramowicz. Niedawno psycholożka gościła na antenie TVN24, gdzie ujawniła kilka zakulisowych ciekawostek na temat turnieju. Wspomniała też o tańcu Igi Świątek i Jannika Sinnera, który zelektryzował światowe media.
To jest bardzo ciekawa historia. Nie wszystko z tej historii mogę ujawnić publicznie. Ani Iga, ani Janik nie byli świadomi tego, czy druga strona na taniec się zgodziła. Wynikła tam pewna zachęta zaplanowana przez organizatorów
- opowiadała Abramowicz. Członkini załogi tenisistki przyznała, że jej zdaniem taniec wypadł znakomicie i medialny zachwyt jest całkowicie uzasadniony. - Myślę, że to przeuroczy moment, bardzo tradycyjny. Podobnie zresztą jak cały charakter tej kolacji. Jest to wydarzenie wyjątkowe i nie ma drugiej takiej celebracji mistrzów sportu jak na Wimbledonie. Myślę, że wypadło świetnie. Z tego, co wiem, oboje się świetnie bawili - skwitowała.
Uwagę mediów przyciągnęły też kreacje Igi Świątek. Choć na co dzień widujemy tenisistkę w sportowym wydaniu, podczas ważnych okazji sportsmenka zachwyca elegancją. Tak było i tym razem. Podczas oficjalnej sesji z pucharem zwyciężczyni Wimbledonu miała na sobie błękitną sukienkę od Victorii Beckham. Jej cena to 990 euro, czyli blisko 4300 złotych. Na balu zaprezentowała się natomiast w zachwycającej kreacji Stelli McCartney, wartej około 2730 dolarów (ponad dziesięć tysięcy złotych).
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!